Podczas konferencji prasowej, na której przedstawicielki Ogólnopolskiego Strajku Kobiet zapowiedziały masowe demonstracje w całym kraju, odczuć się dało podniosłą atmosferę. Iskra na beczce prochu właśnie się zapaliła i na ulicach stolicy już widać pierwsze oznaki nadchodzących wydarzeń. Grupki młodych ludzi z transparentami idą w stronę alei Szucha, gdzie odbyć ma się protest przeciwko opublikowaniu wyroku trybunału Julii Przyłębskiej ws. aborcji w Dzienniku Ustaw. Słychać coraz więcej sygnałów dźwiękowych dobywających się z policyjnych radiowozów. - Jesteśmy w pełni gotowe, aby w tej chwili wyjść na ulicę. Protest w Warszawie rozpocznie się o godz. 18:30 pod budynkiem TK - zadeklarowała Klementyna Suchanow. - Nie podarujemy wam tego, zapamiętajmy tę datę 27 stycznia, bo będzie ona ważna - ciągnęła. Jedna z liderek Strajku Kobiet powiedziała, że na ulicach będzie gorąco, a "policja już teraz jest przeciwko nam" i podała numer do organizacji praw obywatelskich "Szpila" (722 196 139), do której można dzwonić w razie zatrzymania przez policję.
Następnie panie ogłosiły, gdzie i kiedy odbędą się wydarzenia i - podkreślając dynamikę sytuacji - powiedziały, że lista będzie na bieżąco uzupełniana.
Marta Lempart partnerka. Kim jest i jak wygląda dziewczyna Marty Lempart? Co ona ma na głowie?! [ZDJĘCIA]
- Przypominam, że nasze zgromadzenia są legalne. Od 22 X nasz sprzeciw jest całkowicie spontaniczny. Jeśli policja mówi, że ma prawo was legitymować tak po prostu, to kłamie - mówi Lempart zachęcająca do uczestniczenia w manifestacjach.
Protesty 27 stycznia odbędą się w związku z zapowiedzią Kancelarii Premiera o opublikowaniu wyroku Trybunału Konstytucyjnego w Dzienniku Ustaw. Przypomnijmy, że 22 października Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepis tzw. ustawy antyaborcyjnej z 1993 r. zezwalający na aborcję w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niekonstytucyjny. Gdy rząd opublikuje wyrok w Dzienniku Ustaw, prawa radykalnie zaostrzające przepisy aborcyjne wejdą w życie.