Joanna Mucha fundowała swoim pracownikom bilety na Madonnę! Byli na koncercie po okazyjnej cenie!

2014-10-10 4:00

Tak się trwoni pieniądze! Podczas koncertu Madonny (56 l.) na Stadionie Narodowym Ministerstwo Sportu z Joanną Muchą (38 l.) na czele umożliwiło swoim pracownikom zakup biletów po okazyjnej cenie. Zwykli Polacy musieli zapłacić za wejściówkę cztery razy więcej!

Dotarliśmy do prokuratorskich akt w sprawie niegospodarności przy koncercie. Przypomnijmy, że śledczy wzięli pod lupę imprezę, po tym jak NIK uznała, że z budżetu państwa niezgodnie z prawem wydano na nią 6 mln zł. Prokuratura sprawę umorzyła, ale, jak wynika z dokumentów, to, co robili urzędnicy, woła o pomstę do nieba.

Urzędnicy mieli tańsze bilety na koncert Madonny!

Do organizacji koncertu zabrał się NCS z ówczesnym prezesem Rafałem Kaplerem (40 l.) na czele. Kiedy wiadomo było, że urzędnicy nie sprzedadzą biletów, postanowiono rozprowadzić je wśród swoich za 100 zł sztuka. Tymczasem w kasie trzeba było płacić 400 zł! - W resorcie sportu sprzedano ok. 200 biletów - zeznała Anna G., szefowa gabinetu politycznego Muchy. Ale nie tylko oni mogli nabyć bilety po 100 zł. Także pracownicy NCS oraz firmy cateringowej, która od ponad 2 lat jest obecna na Stadionie Narodowym. Innymi słowy, resort sportu i NCS dopłacili z naszych pieniędzy do zabawy swoich urzędników. Nic dziwnego, że impreza przyniosła stratę w wysokości ponad 4 mln zł!

- Zwykły Kowalski za taką niegospodarność byłby ścigany, a nad politykami PO roztacza się parasol ochronny - ocenia Marcin Mastalerek (30 l.), poseł PiS.

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Zobacz: Madonna świętowała 56 urodziny! Zobacz jak się zmieniała się piosenkarka [ZDJĘCIA]