Polska i Węgry ostatecznie nie zdecydowały się zawetować unijnego budżetu, który zakłada powiązanie dopłat z bliżej nieokreśloną "praworządnością" w danym państwie. Choć posłowie Solidarnej Polski szafowali hasłem "weto albo śmierć", zaś sam Ziobro nawoływał premiera Morawieckiego, by nie był "miękiszonem", to ostatecznie porozumienie na unijnym szczycie zostało zawarte. To mocno nie spodobało się Ziobrze i ludziom z jego otoczenia.
Sprawdź przykład: HISTERYCZNY wpis Beaty Kempy! Morawiecki dał się SPONIEWIERAĆ Niemcom?
Mimo tego lider Lider Solidarnej Polski poinformował, że zależy mu na pozostaniu w rządowej koalicji mimo tarć w kwestii budżetu unijnego. Problem w tym, że niekoniecznie chcą tego... Polacy. Najnowszy sondaż dotyczący tego zagadnienia może sprawić, że na głowie Ziobry pojawią się siwe włosy! Nazywając rzecz po imieniu: są one dla niego wręcz druzgoczące!
Z sondażu IBRiS dla "Rzeczpospolitej" wynika, że zdecydowana większość (konkretnie 61,5 proc.) badanych jest za odejściem Zbigniewa Ziobro tuż po tym, jak polski Sejm przyjmie unijne porozumienie budżetowe. Co czwarty respondent (26,2 proc.) domaga się, aby mimo wszystko lider Solidarnej Polski pozostał w koalicji Zjednoczonej Prawicy. Pozostałe 12,3 proc. badanych nie było wstanie udzielić jednoznacznej odpowiedzi o przyszłość Zbigniewa Ziobry ("nie wiem/trudno powiedzieć").