W październiku 2018 roku Stowarzyszenie Polski Instytut Praw Głuchych wysłało do premiera Mateusza Morawieckiego petycję, w której nawoływano do ustanowienia pensji dla Agaty Kornhauser-Dudy. Jej inicjatorem był Daniel Kowalski, który ocenił, że urzędująca pierwsza dama"niewątpliwie jest jedną z kobiet najbardziej zapracowanych w kraju", a jej "ogromna aktywność" wymaga wielu wyrzeczeń, takich jak porzucenie pracy zawodowej". Z tego powodu stowarzyszenie zaapelowało o przyznanie jej pensji, zauważając przy tym, że obecnie małżonka prezydenta nie jest nawet ubezpieczona, a składki musi odprowadzać jej mąż.
O tym, że pierwsza dama powinna otrzymywać wynagrodzenie mówiła w ostatnim czasie m.in. żona Krzysztofa Bosaka, rywala Andrzeja Dudy w nadchodzących wyborach prezydenckich. Najbardziej zaskakująco mówiła ona jednak o ewentualnej szczepionce na koronawirusa [ZOBACZ]
We wtorek na naszym Facebooku poddaliśmy pod osąd tę kwestię, zadając pytanie: "Czy pierwsza dama powinna otrzymywać pensję?". Można było w niej wziąć udział poprzez wybór odpowiedniej ikonki bądź też wpisania swojego komentarza.
Wyglądała ona następująco:
Niestety, nie mamy dobrych wieści dla żony prezydenta (zarówno obecnej, jak i ewentualnej innej). Zdaniem zdecydowanej większości naszych czytelników, którzy zdecydowali się wziąć udział w sondzie, pierwsza dama nie powinna otrzymywać żadnego wynagrodzenia. Spośród 584 oddanych głosów taką wybrało aż 439! Przeciwnego zdania było ponad czterokrotnie mniej osób (103), zaś 5 nie potrafiło jednoznacznie określić się w tej kwestii. Pozostałe 37 głosów oddano na ikony emocji nieuwzględnione w naszej grafice.
Jakby tego było mało, również większość komentarzy mocno krytycznie oceniała ten pomysł. Pani Izabela napisała zdecydowanie, że "pierwsza dama Stanów Zjednoczonych zarabia okrągłe 0 €, a nasza miała by zarobić 13 540 zł, to chyba jakaś kpina. 0 udziału w życiu publicznym, no chyba że wpadki wyjazdowe z których śmieje się świat, więc pensją na poziomie 0 jest odpowiednia". Wtórowała jej pani Stenia, pisząc kategorycznie: "Za co?!!!! za to że nosi nazwisko Duda!?!!! Sory ale powinna zarobić na siebie tak jak większość kobiet". - Za co niby... ma wracać teraz do pracy jest młoda i sprawna....jest nauczycielką, więc powinna zgodnie z rada ministra rolnictwa... zbierać truskawki...Na emeryturę trzeba sobie zapracować !!!! - dodała pani Anna.
Jedną z nielicznych osób uważających inaczej była pani Elżbieta, która napisała: - Tak powinna. Nie może pracować, ma wyrwę w życiu zawodowym, a wypełnia wiele reprezentacyjnych obowiązków. Więc pensja w wysokości np. Przeciętnego wynagrodzenia za pracę albo dwukrotności wynagrodzenia minimalnego z zaliczeniem tego czasu do wysługi lat. I uwaga,’uważam, że powinno pójść wyrównanie (bez odsetek) dla wszystkich żyjących Pierwszych Dam począwszy od p. Danuty Wałęsy.
A jak uważacie wy? Zapraszamy do wzięcia udziału w naszej sondzie.