Marek Falenta

i

Autor: Marcin Smulczyński/Super Express

Falenta chce wrobić ojca Rozenek

2019-06-11 6:13

Tonący brzytwy się chwyta? Marek Falenta (44 l.) robi co tylko może, żeby uniknąć odsiadki za aferę podsłuchową. Jego nowa linia obrony? Twierdzi, że za nagrywanie polityków z obozu PO odpowiada kierownictwo PiS, w tym były skarbnik partii Stanisław Kostrzewski (70 l.). Czy Falenta wrabia ojca Małgorzaty Rozenek (41 l.)?

Politycy partii rządzącej wskazują na niekonsekwencję Falenty. – Miał tysiąc okazji i więcej, żeby powiedzieć, kto za nim stał. Mogło mu to pomóc w jego doli, bo przecież był oskarżony przez sąd – argumentuje Zbigniew Ziobro (49 l.), szef resortu sprawiedliwości. – Jako człowiek, który się ukrywał i uciekał przed policją, przestał być osobą wiarygodną. Ultimatum dla prezydenta tylko go obciąża. Jeżeli w trakcie procesu coś zataił, może za to odpowiedzieć – uważa Marek Ast (61 l.) z kierownictwa klubu parlamentarnego PiS.

Nawet politycy opozycji biorą Falentę za kogoś, kto mija się z prawdą! Wczoraj na antenie Radia Zet Bronisław Komorowski (67 l.) oświadczył, że nie bierze biznesmena za osobę wiarygodną, więc się go nie boi.

Przypomnijmy, że tego typu newsy ze strony Falenty już były. W październiku 2018 roku, kiedy Onet opublikował taśmy, Falenta sugerował iż są seksnagrania polityków PO. - Słyszałem, że jest dobra sex taśma z Western City w Karpaczu z kowbojami @trzaskowski_i @SchetynadlaPO w roli głównej. (…) Podobno słaba jakość bo wszędzie biały pył się unosił... - pisał wtedy Falenta.

Co go teraz czeka? Obecnie przebywa w grochowskim areszcie śledczym, gdzie czeka na przydzielenie do odpowiedniego więzienia na terenie Polski. Siedzi w monitorowanej, jednoosobowej celi bez klimatyzacji. Ma do dyspozycji łóżko, krzesło, stolik i sedes za zasłonką. Dostał też więzienny drelich. Jeśli zacznie mu się nudzić, może sobie wypożyczyć książkę z biblioteki dla osadzonych.

Zgodnie z wyrokiem sądu, Marek Falenta, za zlecenie nagrywania polityków (m.in. PO) w restauracjach, ma do odsiadki dwa i pół roku więzienia.

Nasi Partnerzy polecają