Naukowcy uważają, że im człowiek starszy, tym trudniej mu się uczyć. Ale Ewa Kopacz nic sobie z tego nie robi. Zdaje sobie bowiem sprawę z tego, że bez dobrej znajomości języka angielskiego trudno będzie dobrze wykonywać mandat europosła. Bierze też przykład z Donalda Tuska (62 l.), który przed objęciem 1 grudnia 2014 roku stanowiska przewodniczącego Rady Europejskiej bardzo intensywnie szlifował swój angielski.
- Uczę się języka angielskiego bardzo solidnie, zawsze byłam solidna w wykonywaniu swojej roboty. Teraz z całą determinacją poświęcam się nauce. Ostatnio 5 godzin codziennie na wyjeździe poza Brukselą byłam na kursie za granicą. Teraz uczę się godzinę dwa razy w tygodniu – zdradza w rozmowie z „Super Expressem” Ewa Kopacz.
ZOBACZ TEŻ: Tak całuje Ewa Kopacz. W tle kumpel Jarosława Kaczyńskiego
Była premier opowiada nam, czym zajmuje się na co dzień w Brukseli. - Praca europosła jest odpowiedzialna, jestem w trzech komisjach, ale jako wiceprzewodnicząca Parlamentu Europejskiego mam w swoich zadaniach przede wszystkim zajmowanie się prawami dzieci w Europie, coś na kształt odpowiednika w Polsce Rzecznika Praw Dziecka – kwituje Ewa Kopacz.
ZOBACZ TEŻ:Ewa Kopacz mówiła o dinozaurach, jedzie do Brukseli. Cytaty byłej premier