W trakcie gorącej dyskusji nagle na mównicy pojawił się prezes PiS, mówiąc: - Panie marszałku, ja bez żadnego trybu (później marszałek Brudziński twierdził, że było to zgodne z prawem jako tryb sprostowania- red.). Wiem, że boicie się prawdy, ale nie wycierajcie swoich mord zdradzieckich nazwiskiem mojego brata. Zniszczyliście go, zamordowaliście, jesteście kanaliami!
#Sejm
— PikuśPOL (@pikus_pol) 19 lipca 2017
Panie Prezesie SZACUN
Jarosław Kaczyński
- Nie wycierajcie swoich mord zdradzieckich nazwiskiem mojego brata!!! pic.twitter.com/e1Nm3ggqwW
Co więcej, posłowie Nowoczesnej zwrócili uwagę, że Kaczyński w emocjach miał również powiedzieć do posłanki Kamili Gasiuk-Pihowicz "WON!", gdy schodził z sejmowej mównicy. Jak krzyczała po chwili: - Niszczycie demokrację w trzy minuty. Wychodzi prezes Kaczyński w nieregulaminowym trybie. Schodząc z mównicy obraża kobietę i mówi do niej "won"! Do posła Rzeczpospolitej! Nas wybrał suweren! Ryszard Petru zapowiedział w tej sprawie zgłoszenie wniosku do sejmowej komisji etyki.
Zbiorowy pozew zapowiedziała za to Ewa Kopacz, która powiedziała: - To są haniebne słowa i myślę, że przy złożeniu pozwu zbiorowego spotkamy się w sądzie. Ten człowiek oszalał z nienawiści, ten człowiek nie kontroluje już swoich emocji i to jest najgorsze. Bo te jego złe emocje decydują o tym, co się dzieje z 38 milionami Polaków. Ten człowiek swoimi złymi emocjami zaraża swoich wyznawców.
Zobacz także: SKANDAL przy relacji z wizyty Kate i Williama! Zagraniczne media piszą o "polskim obozie"!