Elżbieta Witek podkreśliła, jak wyjątkowe było dla niej to spotkanie. - Wiem, że pani poseł jest w bardzo trudnej sytuacji, że jest to bardzo trudny czas nie tylko dla niej, ale dla bardzo wielu Afgańczyków, którzy w ciągu tych 20 lat uwierzyli, że można zbudować demokratyczne, wolne państwo, w którym wszyscy będą się mogli czuć bezpiecznie. Przez 20 lat społeczność międzynarodowa angażowała się w Afganistanie, także Polacy – mówiła. Elżbieta Witek zaznaczyła, ze Polacy dobrze wiedzą, co to znaczy być wolnym, a potem stracić wolność. Zgodziła się także z Rahimą Jami, że nigdy nie wolno tracić nadziei. Uznała także, że nie można zostawić Afgańczyków samych. - To byłoby zmarnowanie 20 lat ciężkiej pracy, ale przede wszystkim to było 20 lat, w których wielu żołnierzy straciło życie w Afganistanie - Polaków, Amerykanów, żołnierzy innych narodowości – uzasadniała marszałek Sejmu. - Rozumiem, co pani przeżywa, współczuję tej sytuacji, bo wiem że ona jest bardzo trudna; 20 lat budowania i dwa tygodnie wystarczyło, żeby kraj znalazł się pod rządami talibów. To i dla Afgańczyków jest niezrozumiałe i dla nas pewnie też – stwierdziła. Złożyła im także specjalne życzenia. - Życzymy wszyscy, żeby Afgańczycy mogli któregoś dnia obudzić się i powiedzieć, że żyją w ojczyźnie wolnej, takiej wymarzonej, w której panuje prawo, w której ludzie nie boją się niczego, w której żyją spokojnie i bezpiecznie – powiedziała Elżbieta Witek, a na koniec podziękowała Mariuszowi Błaszczakowi, ministrowi obrony narodowej, za sprawne przeprowadzenie ewakuacji z Afganistanu.
Elżbieta Witek przerwała milczenie w sprawie Afgańczyków. Łzy same lecą
2021-08-30
17:14
Elżbieta Witek wzbudziła ostatnio wiele kontrowersji decyzją o reasumpcji głosowania 11 sierpnia, a politycy opozycji zapowiadają, że będą się starać o jej dymisję. Tymczasem marszałek Sejmu spotkała się z Rahimą Jami, parlamentarzystką z Afganistanu i przerwała milczenie w sprawie Afgańczyków.
Afganistan pod rządami talibów. Jak wygląda sytuacja w kraju?