Prok. Adamiak potwierdziła PAP, że we wtorek polska prokuratura przekazała Zjednoczonym Emiratom Arabskim (ZEA) wniosek o ekstradycję pana Samera A.. Dodała, że "droga komunikacji z ZEA odbywa się kanałem dyplomatycznym".
Jak pdoawał Adam Bodnar, Samer A. "jest współpodejrzany o wyrządzenie szkody spółkom OTS Switzerland Gmbh (Grupa Orlen) i Orlen S.A. na kwotę ok. 370 mln dol. (ok. 1,5 mld zł), poprzez zawarcie w okresie od 21 sierpnia 2023 r. do 21 grudnia 2023 r. trzech niekorzystnych kontraktów zakupu ropy naftowej. Prokuratura w bliskiej współpracy z MSZ pilnie rozpoczyna procedurę ekstradycji podejrzanego do Polski".
Prok. Adamiak dodała, że wniosek o ekstradycję to pakiet dokumentów, które są określone i wymagane umową o współpracy między Polską a ZEA.
- Dokumenty te zostały przetłumaczone na język arabski, bo taki jest wymóg naszej umowy dwustronnej - powiedziała Adamiak.
Zapytana o dalsze kroki w sprawie i ewentualne ramy czasowe przekazała, że w tej sprawie może się posiłkować jedynie doświadczeniem wciąż toczącego się postępowania ekstradycyjnego wobec Sebastiana M., podejrzanego o spowodowanie śmiertelnego wypadku na autostradzie A1.
- Niewątpliwie wniosek z załącznikami musi trafić do ministerstwa sprawiedliwości ZEA, tam zostanie poddany ocenie, czy spełnia określone warunki. Wtedy ministerstwo zdecyduje o przekazaniu wniosku na drogę postępowania sądowego - poinformowała prok. Adamiak.