Kamila Biedrzycka poprosiła swojego gościa, prof. Annę Siewierską-Chmaj, o przeanalizowanie zachowania byłego wicepremiera. Dziennikarka powołała się na pomyłki polityka, mówiąc, że mylenie rocznicy wybuchu II wojny światowej nie jest groźne, ale kiedy Jarosław Kaczyński zachęca do palenia w piecu wszystkim oprócz opon lub podaje zły kurs euro, sytuacja robi się niebezpieczna.
- Wydaje się, że pan prezes żyje w czasach słusznie minionych. Retoryka, której używa, ewidentnie jest PRL-owska (…). My wracamy do czasów, kiedy nie wierzono w teorię ewolucji, nie było mowy o globalnym ociepleniu i zmianie klimatu, nikt nie wiedział, co to jest smog. To wszystko byłoby śmieszne, gdyby nie było straszne. Wydaje się, że Jarosław Kaczyński naprawdę w tym świecie żyje. Kiedy pan premier mówi takie rzeczy, to wiadomo, że on ma świadomość, ze mówi bzdury, czasem nawet to po nim widać. Natomiast Jarosław Kaczyński rzeczywiście w nie wierzy. To coś przerażającego, bo jako matka jednak myślę o przyszłości tego kraju z bardzo dużym niepokojem, co my zostawimy dzieciom? – stwierdziła ekspertka.
Według prof. Anny Siewierskiej-Chmaj, to czas, w którym prezes PiS powinien - z racji swojego wieku - zacząć myśleć o wycofaniu się z aktywnego życia politycznego.
- To ten moment, w którym polityk powinien przejść na zasłużoną bądź nie emeryturę – podsumowała.