Kacper Płażyński

i

Autor: Screen You Tube/ TVP 3 Gdańsk Kacper Płażyński

Ekspert Płażyńskiego do kultury napisał WULGARNY wiersz o "piz**ie. Był też w sekcie!

2018-10-30 14:35

Wielki krokami zbliża się druga tura wyborów samorządowych 2018. Ciekawie zapowiada się pojedynek o fotel prezydenta Gdańska. O to stanowisko zażarcie walczą urzędujący włodarz miasta - Paweł Adamowicz i kandydat popierany przez PiS - Kacper Płażyński. Tuż przed decydującym starciem w wyborach 2018 w Gdańsku przypomniano kontrowersyjną przeszłość jednego ze współpracowników Płażyńskiego.

Zbigniew Sajnóg to Trójmieście wyjątkowo barwna postać. Dziwi to, że teraz znalazł się u boku konserwatywnego polityka Kacpra Płażyńskiego, który walczy w wyborach 2018 o fotel prezydenta Gdańska. Sajnóg jest bardzo kontrowersyjnym artystą, który na swoim koncie ma m.in. wulgarny wiersz "Flupy z piz**y". Doradca kandydata PiS w wyborach samorządowych 2018 w latach 80. należał do grupy Totart, w której występowali także m.in. Tymon Tymański i Paweł "Konjo" Konnak.

Tymański chodził z pomalowaną twarzą i krzyczał: „Europa! Papież wali konia". Później Sajnóg przez 20 minut czytał w ciszy „Manifest o końcu świata", a potem Konjo pląsał w rajstopach do muzyki, którą grał Tymon z kolegami, Kudłaty czytał wiersze i golił nogi, Sajnóg wyciągał serdelki z rozporka i dawał mu do zjedzenia. Na ścianie jak zwykle wyświetlano pornola. I wtedy Konjo zrobił kupę na tackę, a Tymon nasikał na niego. Na koniec Sajnóg wysmarował Konnaka sztucznym gów**em

- tak opisywała jeden z występów Totartu dziennikarka "Gazety Wyborczej" Bożena Aksamit.

Przeszłość Sajnoga, który w przeszłości należał też do sekty Niebo, nie jest dla Płażyńskiego problemem. - Kto nie popełnił grzechu, niech pierwszy rzuci kamieniem. W tych samych happeningach uczestniczyli Tymon Tymański czy Paweł Konnak, nikt im z tego nie czyni zarzutów. Żenujące jest, że "Wyborcza" wyciąga rzeczy sprzed 30 lat - stwierdził kandydat PiS w wyborach na prezydenta Gdańska.

Nasi Partnerzy polecają