Co to jest edukacja zdrowotna?
Nowy przedmiot wprowadzony do szkół 1 września obejmuje elementy wiedzy medycznej, społecznej, przyrodniczej, humanistycznej i ścisłej. Według podstawy programowej uczniowie dowiedzą się m.in.:
- jak dbać o zdrowie fizyczne i psychiczne,
- czym jest zdrowe odżywianie i aktywność fizyczna,
- jak radzić sobie ze stresem i emocjami,
- jak budować relacje z rówieśnikami i w rodzinie,
- czym są uzależnienia i jak im zapobiegać,
- podstawowych zasad higieny i profilaktyki,
- a także elementów edukacji seksualnej, wiedzy o dojrzewaniu, antykoncepcji czy chorobach przenoszonych drogą płciową.
Resort edukacji podkreśla, że to przedmiot praktyczny, mający przygotować młodych do życia, a nie kolejna „sucha teoria do wykucia”.
Dlaczego teraz wprowadzono nowy przedmiot?
Ministerstwo tłumaczy, że decyzję podjęto w odpowiedzi na rosnące problemy zdrowotne i psychiczne młodzieży. Raporty NIK i WHO od lat alarmują, że polscy uczniowie mają jedne z najniższych wskaźników zdrowia psychicznego w Europie, a wiedza na temat zdrowia seksualnego i profilaktyki jest dramatycznie niska.
Dotychczas funkcję „edukacyjną” spełniało Wychowanie do życia w rodzinie (WDŻ), które, jak podkreślają eksperci, często ograniczało się do konserwatywnych wykładów, a nie do rzetelnej wiedzy. Edukacja Zdrowotna ma być odpowiedzią na braki WDŻ i zastąpić go w praktyce.
„Każde dziecko powinno mieć możliwość uczenia się materiału opartego na wiedzy, a nie na przesądach i zabobonach” – podkreśla minister edukacji Barbara Nowacka. Zajęcia mają obejmować zdrowie psychiczne, dietę, ruch i profilaktykę.
Szefowa MEN ostro skrytykowała też przeciwników reformy: „W takim kryzysie zdrowia psychicznego jesteśmy, że nie wiem, jak bezwzględnym człowiekiem trzeba być, aby podburzać, żeby dzieci nie uczestniczyły w procesie edukacyjnym, który pozwoli na zdobycie wiedzy o zdrowiu”.
Ekspert: Edukacja zdrowotna to wiedza, a wiedza to bezpieczeństwo
Według informacji podanych przez Poradnik Zdrowie, wprowadzenie Edukacji Zdrowotnej do szkół budzi duże emocje zarówno wśród rodziców, jak i środowisk akademickich.
- Edukacja zdrowotna to wiedza, a wiedza to bezpieczeństwo. Żałujemy, że ten ważny przedmiot wchodzi do szkół w formie fakultatywnej. Jako społeczność akademicka apelujemy do rodziców, by pozwolili dzieciom uczestniczyć w tych zajęciach – podkreśla dr hab. Łukasz Rypicz, dziekan Wydziału Nauk o Zdrowiu Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu, w rozmowie z Poradnikiem Zdrowie.
Poradnikzdrowie.pl zwraca uwagę, że "nowy przedmiot to także okazja, by mówić o szerszej zmianie podejścia w ochronie zdrowia – empatii, komunikacji i bezpieczeństwie". Cytowana przez redakcję prof. Agnieszka Piwowar z UMW podkreśla, że chodzi także o kompetencje społeczne. -Dlatego jako środowisko podkreślamy wagę humanizacji medycyny i empatii w kontaktach z pacjentem - czytamy na Poradnikzdrowie.pl.
"Chcemy obowiązkowej Edukacji Zdrowotnej" – głos uczniów
Do naszej redakcji napisała Akcja Uczniowska:
– Otrzymujemy wiele sygnałów od uczniów, którzy chcą uczestniczyć w Edukacji Zdrowotnej, ale napotykają opór rodziców o prawicowych poglądach. Z drugiej strony, niektórzy uczniowie, przeciążeni nadmiarem lekcji, zrezygnują. Będziemy zachęcać do udziału w zajęciach, jednocześnie walcząc o to, by Edukacja Zdrowotna stała się przedmiotem obowiązkowym. Zdrowie młodych ludzi nie może być przedmiotem politycznych sporów – mówi Paweł Mrozek, założyciel organizacji.
Kościół: „Deprawacja i erotyzacja”
Episkopat w specjalnym liście nazwał nowy przedmiot „systemową deprawacją” i ostrzegał przed „erotyzacją od najmłodszych lat”.
„Nie wolno Wam zgodzić się na systemową deprawację Waszych dzieci, która ma być prowadzona pod pretekstem tzw. edukacji zdrowotnej” – napisali w liście do rodziców biskupi, zrzeszeni w Prezydium Konferencji Episkopatu Polski.
Mrozek odpowiada ostro:– To próba cofnięcia Polski do średniowiecza, gdzie wiedza o ciele i relacjach była tabu. Episkopat twierdzi, że to zagrożenie dla rodziny i małżeństwa, ale w rzeczywistości to oni zagrażają dobru dzieci, promując model edukacji oparty na milczeniu i wstydzie.
Nauczyciele i eksperci: „To potrzebne”
Radosław Potrac, Nauczyciel Roku 2023, nie ma wątpliwości: – Mam szczęście, że będę uczył Edukacji Zdrowotnej. Reforma być może wchodzi nieco szybko, ale patrzymy na nią z nadzieją. Odpowiada na głosy młodych, którzy jasno mówią, że potrzebują praktycznej edukacji i wiedzy.
Klaudia Bernatowicz z Fundacji GrowSPACE apeluje: – Edukacja Zdrowotna nie jest próbą ingerencji w wychowanie Waszych dzieci. To wsparcie w rzetelnym przekazywaniu wiedzy i umiejętności, które pozwolą podejmować świadome decyzje.
Aleksandra Giska ze Stowarzyszenia Precedens i PROM dodaje: – Nie będzie to sucha wiedza do zakucia. Nauczyciele wspólnie z uczniami będą decydowali, co robić na tym przedmiocie.

Polecany artykuł:
Do kiedy rezygnacja? Rodzice decydują do 25 września
Na razie Edukacja Zdrowotna jest przedmiotem fakultatywnym, rodzice muszą wyrazić zgodę, inaczej dziecko nie weźmie w nim udziału. Jak zrezygnować z edukacji zdrowotnej? Rodzic lub pełnoletni rodzic musi złożyć pisemne oświadczenie. Termin upływa 25 września. To oznacza, że w wielu szkołach trwa gorąca dyskusja między rodzicami, nauczycielami i dyrektorami.
Edukacja zdrowotna - jakie klasy?
Edukacja zdrowotna jest prowadzona w klasach IV–VIII szkół podstawowych oraz w klasach I–III szkół ponadpodstawowych (liceów ogólnokształcących, techników, branżowych szkół I stopnia).
Edukacja zdrowotna - ile godzin?
W szkole podstawowej (klasy IV-VIII) zajęcia prowadzone są w wymiarze jednej godziny tygodniowo, przy czym w klasie VIII tylko do końca stycznia. W szkołach ponadpodstawowych (licea, technika, szkoły branżowe) uczniowie będą mieli dwie godziny edukacji zdrowotnej w trakcie nauki, rozłożone na wybrane klasy.
Edukacja zdrowotna - kto może uczyć?
Edukacji zdrowotnej mogą uczyć osoby posiadające tytuł magistra z zakresu edukacji zdrowotnej (zdrowia publicznego, dietetyki lub żywienia człowieka) oraz odpowiednie przygotowanie pedagogiczne. Uprawnienia mają również nauczyciele biologii, przyrody, wychowania fizycznego, wychowania do życia w rodzinie (WDŻ), psycholodzy szkolni, a także specjaliści z wykształceniem medycznym (np. lekarze, pielęgniarki, farmaceuci, dietetycy), którzy ukończyli przygotowanie pedagogiczne.