Tylko u nas

Dzika impreza w hotelu sejmowym w środku nocy! Śpiewem postawili na nogi sąsiadów [MAMY NAGRANIE!]

2024-04-13 5:13

Byli sąsiedzi walący do drzwi, liczne interwencje Straży Marszałkowskiej, były chóralne śpiewy i krzyki o drugiej w nocy. „O Grzegorz Braun, o Grzegorz Braun…” niosło się po całym hotelu sejmowym. - Potwierdzam, ta piosenka jest sejmowym przebojem – mówi nam Kamil Bortniczuk. Poseł PiS tłumaczy się, że na imprezie był tylko przez chwilę. Mamy nagranie z tych nocnych śpiewów na Wiejskiej!

Hotel sejmowy widział niejedno, a o tym, co się w nim wyrabiało, krążą legendy. Starsi posłowie mawiają, że w porównaniu z latami 90., w budynku jest teraz jak w klasztorze. Okazuje się jednak, że i młode pokolenie lubi się zabawić. W nocy ze środy na czwartek (z 10 kwietnia na 11 kwietnia) , czyli przed kolejnym intensywnym dniem posiedzenia, w jednym z pokojów odbyła się dzika impreza. Za zamkniętymi drzwiami bawił się kwiat polskiej prawicy. Jak udało nam się dowiedzieć, miedzy innymi posłowie Kamil Bortniczuk (41 l.) i  Dariusz Matecki (35 l.). Od innych parlamentarzystów słyszeliśmy, że imprezowiczom kilkukrotnie zwracali uwagę sąsiedzi. Bezskutecznie. Niewiele pomogły też interwencje Straży Marszałkowskiej.

Po ul. Senackiej, Frascatti, a może nawet odległej o około 100 metrów ul. Wiejskiej w samym środku nocy niosła się wesoła pieśń. - O Grzegorz Braun, o Grzegorz Braun, kto zgasić świece tak będzie umiał – śpiewali młodzi posłowie. To przeróbka leciwego już hitu Myslovitz, autorstwa znanej z YouTube satyrycznej grupy Letni Chamski Podryw. - Potwierdzam, że ta piosenka jest bardzo popularna. Jest sejmowym hitem i na sejmowych korytarzach bywa często śpiewana – mówi nam Kamil Bortniczuk. Jak przystało na byłego ministra sportu, poseł PiS dodaje, że na imprezie był tylko z… doskoku. - Byłem tam tylko przez chwile. Nie wiem, czy to spotkanie odbył o się z okazji imienin czy urodzin. Czy głośno śpiewałem? Nie. Nie znam na pamięć tego tekstu – słyszymy.

CZYTAJ TEŻ: Pikantne tajemnice hotelu sejmowego! Imprezy do rana

Jeszcze mniej rozmowny jest Dariusz Matecki. - A może to śpiewała Lewica albo Konfederacja? Nie słyszałem o żadnej imprezie, nie mam nawet głosu do śpiewania – zapewnia poseł Suwerennej Polski. Trzeba przyznać, że prawicowi parlamentarzyści mają zdrowie do zabawy. Czwartkowe posiedzenie Sejmu rozpoczęło się w czwartek, 11 kwietnia, o 9:00 rano i zgodnie z harmonogramem ma potrwać do 21:30. Wesoło bawić się przed takim dniem jeszcze po drugiej w nocy? Gratulujemy kondycji.

O nocną imprezę zapytaliśmy Kancelarię Sejmu. Czekamy na odpowiedź.

OBEJRZYJ FILM Z NOCNEJ IMPREZY POSŁÓW ORAZ GALERIĘ ZDJĘĆ:

Dzika impreza w Sejmie. Mamy NAGRANIA
Sonda
Chciałbyś zostać posłem?
Listen on Spreaker.
Nasi Partnerzy polecają