Wyjaśnień w tej sprawie zażądał już Rzecznik Praw Obywatelskich Marcin Wiącek.
„Z doniesień medialnych RPO powziął informację, że 29 stycznia 2024 r., dziennikarz Telewizji Republika miał nie zostać wpuszczony na konferencję prasową ministra Adama Bodnara w Ministerstwa Sprawiedliwości. Dziennikarz stacji, który przybył na miejsce przed konferencją, miał nie uzyskać przepustki umożliwiającej wejście do gmachu" – napisał Wiącek w liście do Adama Bodnara.
Do sprawy w serwisie X odniosło się Ministerstwo Sprawiedliwości, które przedstawiło nagranie z wymienionej wyżej konferencji prasowej. Widać na nim, że – jako pierwszy – pytanie zadawał dziennikarz Telewizji Republika, redaktor Michał Jelonek. W tym samym wpisie resort wyjaśnił również, że powodem opóźnionego wejścia ekipy Republiki na konferencję, było to, że sami się spóźnili.
Nie jest to jednak pierwszy raz, gdy TV Republika oskarża nowe władze o utrudnianie pracy.
21 stycznia reporter tej stacji nie został wpuszczony na konferencje Ministerstwa Kultury dotyczącej odmowy wpisania przez są do KRS likwidacji Polskiego Radia i TVP. W tej sprawie RPO również zażądał wyjaśnień od resortu.
Z kolei Tomasz Sakiewicz – redaktor naczelny Republiki – zapowiedział, że w tej sprawie skieruje do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu naruszenia prawa prasowego. Mowa o art. 44, mówiącym o tłumieniu i utrudnianiu krytyki prasowej.