Były wiceminister sprawiedliwości od momentu opuszczenia szpitala w Lublinie 6 grudnia ukrywa się przed organami ściągania. 9 grudnia Sąd Rejonowy dla Warszawy Mokotowa zadecydował o trzymiesięcznym areszcie dla posła PiS, podejrzanego w śledztwie dot. Funduszu Sprawiedliwości, a 12 grudnia wystawiono za nim list gończy. Zwrócono się także o wydanie Europejskiego Nakazu Aresztowania i czerwonej noty Interpolu. Jak się okazało, polityk uzyskał azyl polityczny w Węgrzech.
Michał Dworczyk o sprawie Romanowskiego
Michał Dworczyk pojawił się w RMF FM, gdzie przyznał, że nie znał dobrze Marcina Romanowskiego, z którym pracował w rządzie, a później byli w Sejmie. Nie zamierza także odwiedzać go na Węgrzech. Podkreślił, że to sytuacja bezprecedensowa, za którą odpowiada minister sprawiedliwości Adam Bodnar i cały rząd.
- Marcin Romanowski uzyskał azyl polityczny na Węgrzech. To pierwszy raz po 1989 r., kiedy obywatel polski taki azyl polityczny otrzymuje w kraju demokratycznym. Rozmawiamy o działaniach, które są politycznie kierowane przez ministra Bodnara. Odpowiedzialność za to ponosi cały rząd - stwierdził polityk. - Albo mamy do czynienia z działaniem gangu Olsena w Ministerstwie Sprawiedliwości i prokuraturze, albo są to ludzie, którzy świadomie łamią prawo w imię interesów politycznych - dodał.
Widać, że emocje po obu stronach politycznego sporu cały czas są ogromne jeśli chodzi o przypadek Marcina Romanowskiego