Wybory parlamentarne 2023. Walka o Sejm i Senat. Jak głosowali Polacy?

i

Autor: PAP/Darek Delmanowicz

Wybory 2023

Duża odprawa i gwarancja pracy na otarcie łez dla polityków. Ci, którzy przegrali wybory, zaliczą miękkie lądowanie

2023-10-17 10:02

Politycy, posłowie i senatorowie, którzy nie dostaną się do Sejmu czy Senatu z uwagi na zbyt małą liczbę głosów zdobytych w wyborach 2023, będą mieli zapewnione miękkie lądowanie. Wśród przywilejów, jakie im przysługują, jest duża odprawa i gwarancje pracy "na odchodne". Na co konkretnie mogą liczyć politycy? Te informacje dla niektórych mogą być naprawdę zaskakujące.

Wybory 2023 oficjalnie się zakończyły, a my znamy już praktycznie pełne wyniki. Tym samym PiS wygrywa wybory, ale nie uzyskuje większości w Sejmie, co w praktyce oznacza, że prawdziwe zwycięstwo należy do partii opozycyjnych. Z tego, co mówią ich przedstawiciele w mediach, wynika bowiem, że czeka nas jedna duża koalicja opozycyjna, która odsunie Prawo i Sprawiedliwość od władzy. A że PiS nie ma z kim się dogadywać, to faktycznie tę władzę utraci. Wiele osób mogłoby się zastanawiać, co teraz czeka tych posłów i senatorów, którzy do tej pory pracowali w Sejmie i Senacie, ale w wyborach 2023 nie uzyskali mandatu na przedłużenie swojej pracy? Otóż będą oni mieli zapewnione miękkie lądowanie, co przewidują przepisy. Mają nie tylko otrzymać na "odchodne" dużą odprawę, ale także mają zapewnioną gwarancję powrotu do pracy, w której byli zatrudnieni przed otrzymaniem mandatu. Na co konkretnie mogą liczyć? Poznajcie szczegóły.

Duża odprawa i gwarancja pracy na otarcie łez dla polityków. Ci, którzy przegrali wybory, zaliczą miękkie lądowanie

Przepisy przewidują, że byłego posła czy senatora pracodawca nie może zwolnić przez najbliższe dwa lata. Parlamentarzyści i parlamentarzystki w drodze ustawy z 9 maja 1996 r. mają więc zapewnioną gwarancję zatrudnienia, jeśli zechcą wrócić w dawne miejsce pracy.

- Pracodawca, u którego poseł lub senator otrzymał urlop bezpłatny, jest obowiązany zatrudnić go po zakończeniu urlopu bezpłatnego lub - w razie jego gotowości do pracy - po wygaśnięciu mandatu, na tym samym lub równorzędnym pod względem płacowym stanowisku pracy, z wynagrodzeniem, jakie otrzymywałby poseł lub senator, gdyby nie skorzystał z urlopu bezpłatnego - czytamy w ustawie.

Mało tego, pracodawca musi też uwzględnić wszelkie podwyżki, jakie wypłacił pozostałym zatrudnionym w tym okresie. Posłowie i posłanki, senatorzy i senatorowie, którzy żegnają się z pracą w parlamencie, są również objęci ochroną przed zwolnieniem z pracy przez dwa lata. Do tego dochodzi jeszcze duża odprawa. Ustawa regulująca wykonywanie mandatu parlamentarnego przewiduje też, że posłowi i senatorowi w związku z zakończeniem kadencji przysługuje odprawa parlamentarna w wysokości trzech uposażeń. "Uposażenie poselskie wynosi 12 826,64 zł brutto. Oznacza to, że posłowie, którzy nie zostali wybrani na kolejną kadencję otrzymają odprawy w wysokości 38 479,92 zł", czytamy.

Sonda
Czy jesteś zadowolony z wyników wyborów parlamentarnych?