Czas leci bardzo szybko. Nie zdążyliśmy się obejrzeć, a to już rok minął od wyborów prezydenckich. Bronisław Komorowski do ostatniej chwili prowadził w przedwyborczych sondażach i nikt nie przypuszczał, że nie uzyska reelekcji. A jednak! Kampania jaką przy ogromnym wsparciu Beaty Szydło prowadził Andrzej Duda przyniosła sukces. Przez zaledwie kilak miesięcy mało znany polityk stał się rozpoznawany i wygrał z przeciwnikiem. W drugiej turze wyborów Bronisław Komorowski uzyskał 48,45 proc. głosów, a Andrzej Duda 51,55 proc. Jak dziś wyglądałyby wyniki? Sondaż przeprowadzony przez TNS Polska opublikował tygodnik "wSieci". Wyniki są miażdżące dla Komorowskiego! Gdyby wybory odbyły się teraz na Andrzeja Dudę zagłosowałoby 60 proc. wyborców, a na Bronisława Komorowskiego tylko 40 proc. Jak widać ludziom nie przeszkadza, że prezydent np. pod osłoną nocy przyjmował ślubowania od sędziów Trybunału Konstytucyjnego, jest posądzany o to, że jest niesamodzielny. A może na świetne wyniki prezydenta ma wpływ jego żona? Ostatnio pierwsza dama pojawia się u boku prezydenta bardzo często, razem z nim bierze udział w zagranicznych wyjazdach.
#RokPoWyborach pic.twitter.com/kxhrirpkBg
— KancelariaPrezydenta (@prezydentpl) 23 maja 2016