- W zasadzie mogę powiedzieć teraz, że jestem wyleczona. Mam sporo różnych skutków ubocznych związanych z długotrwałym przyjmowaniem leków. Proces leczenia był żmudny, dlatego wciąż są widoczne ślady, które pozostały Jestem się bardzo osłabiona, ale wiem, że najgorsze mam już za sobą – wyznała Ochojska w rozmowie z portalem Wirtualna Polska. W marcu europosłanka trafiła do centrum onkologicznego, w którym przeszła serię naświetleń. Finałem dramatycznej walki i zdrowie, miała być rehabilitacja. Jednak koronawirus pokrzyżował te plany.
ZOBACZ TEŻ: Były premier Włodzimierz Cimoszewicz: Wygrałem z rakiem, boję się koronawirusa
- Muszę zadbać o powrót do sił fizycznych i psychicznych. Bardzo potrzebna będzie mi rehabilitacja, ale obecnie trudno jest ją zorganizować. Jeszcze nie wiem, jak to zrobię, ale widzę, że na razie w pełni legalnie raczej się nie da. To jest frustrujące, bo jednocześnie boję się podjąć jakąkolwiek decyzję, przez którą później mogłyby spotkać mnie konsekwencje prawne – relacjonuje w WP Ochojska. - To bardzo trudna decyzja, bo ja nie tylko jestem pacjentem onkologicznym, ale również osobą, która chorowała na Polio, dlatego moja rehabilitacja jest o wiele bardziej skomplikowana – kwituje. Oby wszystko skończyło się dobrze!
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj