Robert Biedroń od lat krytykuje brak przepisów dotyczących związków partnerskich. Przekonuje, że ma ku temu poważne powody - Czuję się nieszczęśliwy, bo jeżeli mój partner znajdzie się w szpitalu, to nie mogę go odwiedzić, jeżeli umrze, to nie moge go pochować, bo takie jest w Polsce prawo - mówił Biedroń w "Kropce nad i...".
Poseł Twojecgo Ruchu od kilku lat jest w związku z Krzysztofem Śmiszkiem. Niedawno opowiadał, że partner poprosił go o rękę w Brukseli, ale Biedroń nie przyjął oświadczyn. Zapowiedział, że poczeka, aż będzie mógł wziąć ślub w Polsce. Do tego jednak także potrzebna jest zmiana przepisów.