„Super Express”: - Co głupiego musi jeszcze zrobić Admam Hofman, aby zrujnować swoją karierę w PiS?
Dr Wojciech Jabłoński: - Ta kariera nie musi być zrujnowana. Ona zależy od dobrego humoru Jarosława Kaczyńskiego.
- Widocznie na razie ten mu dopisuje...
- Hofman konsekwentnie stąpa ścieżką, która ma mu w przyszłościć zapewnić być może nawet przejęcie schedy w partii. Z Prawa i Sprawiedliwości już odeszli ludzie naprawdę zdolni. Jarosław Kaczyński chce mieć przy sobie ludzi dyspozycyjnych. Poza idiotyzmami, które Hofman wyprawia na zewnątrz jest póki co dla swojego szefa osobą bardzo użyteczną. Bo tam, gdzie Jarosław Kaczyński popełni jakiś niezgrabny wywiad albo zdradzi się jakimś nuiezgrabnym gestem, to tam wkracza Hofman i to interpretuje. Zaś tam, gdzie Jarosław Kaczyński nie ma już siły na atakowanie swoich politycznych przeciwników, to tam Adam Hofman doda dwa razy więcej ładunku agresji. Poza tym w Polsce nigdy nie było tak, że polityk, który robił głupstwa był skazany na ostracyzm. Stąd też zresztą mamy takich polityków jakich mamy...
Rozmawiał Paweł Lickiewicz
Do Wojciech Jabłoński
Ekspert ds. wizerunku politycznego, UW