Byłoby skandalem, gdyby ludzie, którzy wiernie służyli obcemu mocarstwu, pomagając mu w zniewalaniu Polaków i nie wahając się przelewać krwi własnych rodaków w imię sowieckiej racji stanu, chowani byli po śmierci w honorowych miejscach, do których należy Aleja Zasłużonych na Powązkach Wojskowych w Warszawie. W Ministerstwie Obrony Narodowej powstał niedawno zespół, którego zadaniem jest opracowanie zasad dotyczących pochówków prominentnych osób z epoki PRL.
Przeczytaj też: Jaruzelski w ciężkim stanie w szpitalu. Politycy podzieleni! Jak pochować generała?
Nasze Porozumienie oczekuje, że w miarę szybko zakończy on prace i przedstawi ich wynik do akceptacji nie tylko swojemu zwierzchnikowi, ale także rządowi i Sejmowi. Najwyższy już bowiem czas uregulować tę kwestię na odpowiednio wysokim szczeblu decyzyjnym, zanim zaczną umierać kolejni komunistyczni dygnitarze z Jaruzelskim na czele. Pozwoliłoby to uniknąć pospiesznej, a więc z natury rzeczy pobieżnej dyskusji na temat stosownego miejsca pochówku każdego z nich.
Nie wyobrażamy sobie, aby ludzie, którym należy się powszechna infamia, mieli odnieść niezasłużony triumf po zgonie. Dotyczy to także, a raczej w pierwszej kolejności generała Wojciecha Jaruzelskiego.