Łańcuch nieudolności i łańcuch pazerności - tak Donald Tusk określił problem z ukraińskim zbożem w Polsce. - Cios w rolników, konflikt z Unią Europejską i Ukrainą - to efekt decyzji rządu PiS - atakował przewodniczący Platformy. - Nie potrafili wyeksportować zboża, ale potrafią importować na wielką skalę śmieci - wyliczał Donald Tusk. Padło też słowo "mafia".
Donald Tusk: PiS to mafia
- Polityczna mafia usiłuje zawłaszczyć sądy, media i chce podzielić Polaków - twierdził Donald Tusk i zachęcał wszystkich, by 4 czerwca zebrali się w rocznicę pierwszych wolnych wyborów w Warszawie i pokazali władzy, że się ich nie boją - zachęcał zebranych.
Przewodniczący Platformy ogłosił, że na czele przyszłego sztabu wyborczego Koalicji Obywatelskiej stanie Wioletta Paprocka-Ślusarska, mazowiecka radna KO i szefowa gabinetu prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego, który również wziął udział w spotkaniu w Białej Podlaskiej.
Tusk: Mój przyjaciel Rafał Trzaskowski
Na to zwolennicy Platformy Obywatelskiej czekali od dawna. Donald Tusk i Rafał Trzaskowski - dwaj liderzy partii ramię w ramię na jednej sali. Gościem specjalnym spotkania w Białej Podlaskiej Donalda Tuska był prezydent Warszawy.
Rafał Trzaskowski zapraszał wszystkich na marsz 4 czerwca ulicami Warszawy. "Wszystkie ręce na pokład" - wspominał '89 rok Trzaskowski. - Znowu mamy fundamentalny moment. Musimy zademonstrować swoją siłę! - zagrzewał prezydent Warszawy. - To jest moment, w którym możemy wygrać wybory - przekonywał.
Donald Tusk stwierdził, że trwa polowanie na Rafała Trzaskowskiego: - Do Ratusza CBA skierowało 8 tysięcy pytań, prokuratura wszczęła 15 postępowań, średnio raz na miesiąc CBA wkraczało do Ratusza - wyliczał Donald Tusk. To, jak twierdzi Donald Tusk dlatego, że rządzący boją się popularności Rafała Trzaskowskiego. - Gdyby nie brudna gra wyborcza PiS, Trzaskowski nie byłby prezydentem Warszawy, tylko Polski - chwalił swojego kolegę partyjnego Tusk. Takich pochwał pod adresem Trzaskowskiego dawno nie słyszeliśmy z ust przewodniczącego PO.
- Staniemy do boju razem! - zapewniał Donald Tusk. - Ja się nie wybieram do Brukseli - mówił Tusk, nawiązując do dzisiejszej konferencji Solidarnej Polski, która wręczyła mu symboliczny bilet do Brukseli. - Przyjechałem do Polski, by im sprawić łomot! - deklarował.
Trzaskowski: PiS to niekompetencja
Prezydent Warszawy także skrytykował postawę rządu w sprawie transportu technicznego zboża do Polski. - Oni nie są skuteczni. Najpierw tworzą problem, a potem próbują go rozwiązać. Są nieprofesjonalni - oskarżał Trzaskowski rząd. I przekonywał, że trzeba postawić na doświadczonych polityków w kontaktach z Unią Europejską, takich jak Donald Tusk.
Wygląda na to, że to koniec wewnętrznej walki politycznej w szeregach PO. Liderzy głównej partii opozycyjnej zwarli szyki i mówią jednym głosem. Czy wyborcy to docenią i słupki poparcia dla KO poszybują w górę? Zobaczymy, czy to wystarczy.