Rząd Donalda Tuska dusi Polaków wysokimi podatkami, emerytom i rencistom daje marne ochłapy i od kilku lat zamraża płace w budżetówce, ale swoją wielotysięczną armię urzędników obdarza gigantycznymi premiami! A jeszcze na początku zeszłego roku Tusk ostro przestrzegał przed rozdawnictwem nagród dla władzy.
- Nie możemy sobie dawać nagród, gdy nie możemy dać ludziom podwyżek - grzmiał wówczas premier.
Z jego szumnych zapowiedzi nic nie wyszło, bo tylko przez okres sześciu miesięcy tego roku Tusk nagrodził swoich pracowników prawie milionem złotych premii! - Decyzja o przyznaniu nagrody jest formą uznania przełożonego, przede wszystkim za wzorowe wykonywanie obowiązków służbowych, przejawianie inicjatywy oraz doskonalenie sposobu i jakości wykonywanej pracy - informuje nas biuro prasowe KPRM.
- Okazuje się, że dla swoich pieniądze na nagrody się znajdują. Co mają na to powiedzieć nauczyciele, urzędnicy niższego szczebla czy inni pracownicy tzw. budżetówki, którym rząd zamroził płace?! To skandal, że kurek z pieniędzmi odkręca się tylko dla wybranych, którzy są zatrudnieni przy władzy - mówi nam prof. Ryszard Bugaj (70 l.), ekonomista z PAN. Wtóruje mu rzecznik SLD Dariusz Joński (35 l.). - Okazuje się, że Donald Tusk stworzył własne państwo tylko dla swoich! Rozdawanie prawie miliona złotych nagród, gdy wokół szaleje bezrobocie, jest skandalem - mówi nam Joński.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail