Donald Tusk zabrał głos podczas uroczystości upamiętniających wybuchu II wojny światowej, które odbyły się wczesnym rankiem 1 września na Westerplatte. Podkreślał, ze nie wystarczy mówić o pojednaniu i poczuciu winy ze strony tych, który przed 85 latami napadli na Polskę.
- Dzisiaj najważniejszym świadectwem zrozumienia tej lekcji jest pełne poświęcenie dla obrony, gotowości organizowania całego świata zachodu Europy, NATO do obrony przeciwko agresji, której jesteśmy świadkami dzisiaj na polach bitew Ukrainy - oznajmił.
Premier zaznaczył, że wydarzenia II wojny światowej to nie jedynie opisy z podręczników do historii, a rzeczywistość. Przypomniał, że sam chodził do Gdańskiej szkoły wśród ruin. - W każdym polskim mieście, nie tylko w moim Gdańsku, te ślady wojny były obecne w czasie naszego dzieciństwa i jeszcze do dzisiaj - opisał.
Lider PO ostrzegł, że wojna po raz kolejny przychodzi od strony Wschodu. - Dzisiaj nie powiemy "Nigdy więcej wojny". Dzisiaj musimy powiedzieć: "Nigdy więcej samotności". Nie może już tak więcej być w historii, że Polska będzie samotnie stawiała czoła agresji temu czy innemu sąsiadowi - powiedział.
Dodał także, że trwale będziemy budować sojusz NATO i jednoczyć Europę także na rzecz obrony Polski i naszej cywilizacji.
- Musimy także dzisiaj głośno powiedzieć "Nigdy więcej słabości". Po to budujemy najnowocześniejszą armię w Europie, jedną z najsilniejszych w Europie, aby już nigdy nie wystawić na ryzyko bytu naszej ojczyzny. Żebyśmy już nigdy nie musieli poświęcać życia naszych bohaterów, żeby ojczyzna nasza była bezpieczna, wolna i niepodległa. Dziś, jutro i zawsze - mówił Donald Tusk.
W naszej galerii zobaczysz, jak wyglądały tegoroczne obchody rocznicy wybuchu II wojny światowej: