Od ponad tygodnia aktywiści klimatyczni z organizacji Ostatnie Pokolenie w godzinach porannych blokują warszawską Wisłostradę, a także inne ulice stolicy. Premier Donald Tusk napisał w poniedziałek na portalu X, że: - Blokowanie dróg, niezależnie od politycznych intencji, stwarza zagrożenie dla państwa i wszystkich użytkowników dróg - ocenił polityk. Dodał też, że podjął konkretne działania: - Wezwałem dziś odpowiednie służby do zdecydowanego reagowania i przeciwdziałania takim akcjom.
Wcześniej prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski skrytykował blokowanie głównych ulic stolicy przez aktywistów klimatycznych. Równie krytyczne zdanie na ten temat mają radni wszystkich frakcji. Aktywiści z Ostatniego Pokolenia są też odpowiedzialni m.in. za oblanie barwnikiem pomnika warszawskiej Syrenki, czy opóźnienie startu pierwszej w sezonie gonitwy na Torze Służewiec. Domagają się m.in. skierowania 100 proc. pieniędzy przeznaczanych na budowę nowych dróg ekspresowych i autostrad na regionalne i lokalne połączenia kolejowe od 2025 r.
Czym jest Ostatnie Pokolenie?
Ostatnie Pokolenie to grupa aktywistów ekologicznych stosujących formy nieposłuszeństwa obywatelskiego, np. blokady ulic, na rzecz walki ze zmianami klimatycznymi. Niedawno w mediach społecznościowych aktywistów pojawił się wpis:
Osoby na ulicy, występują w interesie nas wszystkich. Polski rząd pcha nas ku zapaści klimatu. (...) Zdesperowani obywatele zajmują Wisłostradę, bo nie mogą bezczynnie patrzeć jak życie ich dzieci ucieka im przez palce. (...) Posuwają się do pokojowych protestów na ulicach, bo troszczą się o wszystkich kierowców, o swoje babcie, o swoje dzieci. Gramy wszyscy do jednej bramki - stawką tego meczu jest los ludzkości. Działania są kontrowersyjne i budzą emocje, są motywowane miłością i troską o wszystkich ludzi. Wszystkie inne metody protestu zawiodły. Przepraszamy, ale jednocześnie akcje na Wisłostradzie będą kontynuowane, póki @PremierRP nie wyjdzie przed kamery i oficjalnie nie zobowiąże się do realizacji postulatów.