Gdzie on się tego nauczył? Na Bliskim Wschodzie? Przyłapaliśmy Tuska na... dość ekscentrycznym sposobie wyrzucania śmieci. Premier bezszelestnie wychynął z domu i skierował się do śmietnika. Poszedł tam na bosaka! Roztargnienie? A może nauczył się jakichś azjatyckich technik, które uodparniają go nie tylko na atak ze strony opozycji, ale i na ostre kamyki wbijające mu się w stopy? Trudno powiedzieć, ale jest w tym naprawdę dobry. Nie uronił nawet łzy, gdy szedł po zimnym i ostrym betonie. Ot, potęga umysłu.
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Super Expressu na e-mail
Czytaj: 17-letnia "pogromczyni Tuska": W internecie są straszne obelgi na mój temat!