Chyba nie będzie to przesada, jeśli napiszemy, że żadni przedstawiciele polskich elit nie zżyli się z królową Elżbietą II i jej mężem Filipem, jak prezydent Aleksander Kwaśniewski i ówczesna Pierwsza Dama Jolanta (67 l.).
Wizyta Elżbiety II w Polsce w 1996 r.
Znajomość pary prezydenckiej z parą królewską rozpoczęła się w 1996 r., przy okazji pierwszej w historii wizyty brytyjskiego monarchy w Polsce. – Ja wraz z małżonką byliśmy gospodarzami tej wizyty. Przez trzy dni podejmowaliśmy parę królewską w Warszawie i Krakowie. To była okazja do wielu rozmów – oficjalnych i przy kolacjach. Były dwie takie kolacje. Jedna zorganizowana w Pałacu Prezydenckim, druga, wydana przez królową w Bristolu. Miałem okazję królowej przedstawić też wielu zasłużonych Polaków, którzy również towarzyszyli w wizycie – opowiada „Super Expressowi” prezydent Kwaśniewski.
– Parę lat później była rewizyta w Londynie. Mieszkaliśmy z rodziną przez trzy dni w pałacu Buckingham. Mimo ogromnego wrażenia, jaki robi pałac Buckingham, atmosfera była ciepła i rodzinna. Nie pałacowa, a domowa. Wtedy miałem okazję poznać całą rodzinę, dzieci królowej, ich małżonków a nawet psy, królowej odziedziczone przez nią po śmierci jej matki. One niektóre były już takie starszawe i powodowały taki kłopot, że kładły się pod drzwiami naszej sypialni i nie dało się otworzyć tych drzwi – wspomina prezydent.
– Później miałem okazję do rozmów z królową dwa razy przy okazji wizyt w Londynie. W 2004 razem z królową uczestniczyliśmy w 60-tej rocznicy Lądowania w Normandii. A ja wtedy byłem już długo na urzędzie, więc siedziałem koło królowej, mieliśmy okazję do długiej rozmowy – dodaje prezydent, który przytoczył nam kolejną anegdotę.
Elżbieta II dała Kwaśniewskiemu cenną radę
– Raz, gdy składaliśmy wieniec przy pomniku Polskich Lotników, lał straszliwy deszcz. Więc myśmy bardzo zmokli, nawet pomimo parasoli. I wtedy dostaliśmy naukę od królowej. Powiedziała coś, czego się trzymam do dzisiaj. Nie ważne, czy jesteś królem, prezydentem czy papieżem, parasol trzeba mieć własny i trzymać go samemu. Bo jak ktoś za tobą go trzyma, to zawsze naleje ci tą wodę na plecy i to jest bardzo praktyczna rada. Jeśli tylko deszcz jest, to zgodnie z sugestią królowej, trzymam parasolkę sam – zdradza prezydent Kwaśniewski.
(dalsza część tekstu pod galerią zdjęć prezydenta RP i królowej Elżbiety)
– Była to osoba bardzo dystyngowana. No, w końcu królowa! A z drugiej strony od Elżbiety II biły życzliwość i ciepło. Nie była w najmniejszym stopniu wylewna, ale miała takie brytyjskie, królewskie poczucie humoru. Potrafiła czasem skomentować coś bardzo delikatnie, ale tak, że czuło się bystrość intelektu w jej niby niewinnym, acz kąśliwym dowcipie. Nie skracała dystansu, ale też ja nie odczuwałem jakiegoś onieśmielenia. Jej dostojność nie paraliżowała mnie – opisuje osobę Elżbiety II Kwaśniewski.
Elżbieta II pozdrowiła żołnierzy po polsku
– Ona była też osobą zawsze świetnie przygotowaną, przywiązaną etykiety. W każdym kraju jest odpowiedni ceremoniał powitania. W Polsce zaproszeni goście idą przez szpaler kompanii honorowej. Najpierw idą w stronę sztandaru, kłaniają się mu i wracają. W połowie tego szpaleru należy stanąć i powiedzieć „czołem żołnierze” – tłumaczy Kwaśniewski.
To sprawia kłopot wielu gościom. Miałem jednego pana prezydenta starszego, który uznał, że to jest moment do wygłoszenia toastu przygotowanego na wieczorną kolację – wtrąca prezydent. – Natomiast królowa miała swoją torebkę, rękawiczki, a w rękawiczce małą wizytówkę, na której było napisane, jak wymawiać po polsku „czołem żołnierze”. I ona stanęła w środku tego szpaleru, lekko odwróciła rękę i przeczytała z tej wizytówki idealne „czołem żołnierze”. Osoba kompetentna, bardzo oddana wypełnianiu swej roli. Zawsze wiedziała gdzie jest, z kim jest, czy są dzieci, czy nie ma, dopytywała się, zapamiętywała... – zamyśla się była głowa państwa.
– Obawiam się, że takiej postaci już nie będzie. Że odeszła ostatnia postać z innej epoki, będąca pięknym mostem między przyszłością a teraźniejszością. Żal taki, duży żal... Żal, że taka piękna osoba odeszła, ale będziemy mieć ją zawsze w pamięci – wzdycha Aleksander Kwaśniewski.
>>>Jolanta Kwaśniewska wspomina królową Elżbietę II. "Była ciepła i ujmująca"
Czy król Karol III powinien ZRZEC SIĘ KORONY?
Włącz podcast i posłuchaj!
Listen to "Król Karol powinien ODDAĆ KORONĘ? "Elżbieta II wszystko zaplanowała" - Maciej Czajkowski [Ekspress Biedrzyckiej]" on Spreaker.