Zawiadomienie Sikorskiego już w prokuraturze
Praska prokuratura prowadzi działania w sprawie nielegalnych podsłuchów na podstawie art. 267 kodeksu karnego - podaje tvn24.pl. Zgodnie z tym artykułem karze do 2 lat więzienia podlega ten, kto "bez uprawnienia uzyska dostęp do informacji dla niego nieprzeznaczonej" oraz kto zakłada w tym celu urządzenie podsłuchowe. Takie zarzuty usłyszeli do tej pory Łukasz N. i Konrad L. oraz biznesmeni Marek Falenta i Krzysztof Rybka.
Zobacz: Radosław Sikorski za wino zapłacił 820 złotych i to SŁUŻBOWĄ KARTĄ!
Czytelnicy Se.pl zbulwersowani
- Narcyz i zakłamany zadufany człowiek uwikłany w skandal. Bez wstydu i honoru. Czuje się bezkarny bo ma guru, który go chroni - napisał jeden z czytelników.
- Czy Sikorski zapoznał się chociaż z definicją zorganizowanej grupy przestępczej ? Chyba nie, bo mam wrażenie, że znowu robi z siebie pośmiewisko - wtórują kolejni.
- Trzeba podziękować temu co nagrywa nieprawidłowości w działaniach naszych wybrańców (...) Nagrania może i są karalne, ale przez te nagrania wiemy jak nas i nasz kraj traktują, ci co powinni o niego dbać, rządzą nim jak własnym folwarkiem - piszą dalej.
Zgadzacie się z tymi opiniami?
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Super Expressu na e-mail