Tusk, a potem długo nikt
Wśród osób, które wskazały nazwisko potencjalnego premiera zdecydowanie największym powodzeniem cieszy się Donald Tusk. Obecny premier zebrał 38% wskazań. Na Radosława Sikorskiego stawia 17%, a na Rafała Trzaskowskiego 13%. Tuż za plecami byłego kandydata na prezydenta są liderzy Polskiego Stronnictwa Ludowego i Polski 2050, czyli Władysław Kosiniak - Kamysz i Szymon Hołownia. Obaj z wynikiem 11%. Zaledwie po 2% uzyskali politycy Nowej Lewicy Władysław Czarzasty i Krzysztof Gawkowski. Pozostali łącznie zebrali już tylko 6%. - To tylko pokazuje, że po stornie rządzącej nie ma dzisiaj innego kandydata niż Donald Tusk. Dyskusje o zmianie szefa rządu to póki co marzenie ściętej głowy - komentuje profesor Olgierd Annusewicz, politolog z Uniwersytetu Warszawskiego.
Sikorski może być planem B dla rządzącej koalicji
Ekspert zwraca jednak uwagę na silną pozycję obecnego ministra spraw zagranicznych w sondażu Instytutu Badań Pollster. - Jego notowania pozwalają rysować jakiś zapasowy, awaryjny plan. W razie spadającego poparcia dla szefa rządu mogłoby dojść do tej najgłębszej z możliwych rekonstrukcji przed wejściem w nową kampanię - uważa politolog z UW. - To ruch rodem z szachów. Za jakiś czas pozycja Radosława Sikorskiego może być wystarczająca do przeprowadzenia takiego gambitu. Jeżeli jednak rząd Donalda Tuska będzie dobrze działał nie będzie powodów do zmiany. Ruch z aktualnym szefem polskiej dyplomacji i niedoszłym kandydatem na urząd prezydenta jest jednak takim, który Koalicja Obywatelska cały czas ma w zanadrzu i w trudnej sytuacji będzie mogła zdecydować się na takie zagranie - mówi nam profesor Annusewicz.
Badanie wykonano 25-28.07.2025 metodą CAWI na próbie 1047 dorosłych Polaków