Dołączenie Polski do NATO z pewnością wiele zmieniło jeśli chodzi o nasze bezpieczeństwo. Choć nie obywa się bez strat, chyba każdy się zgodzi, że korzyści znacznie je przewyższają. Przy okazji rocznicy warto przedyskutować kwestie związane z wojskowością, zwłaszcza biorąc pod uwagę trwającą na Ukrainie Wojnie. Minister Obrony Narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz został zapytany w Radiu Zet, czy jego zdaniem Polska da radę obronić się przed ewentualnym atakiem ze strony Rosji. Polityk odparł, że tak.
Został także poproszony o odniesienie się do słów generała Waldemara Skrzypczaka, który uznał, że polska armia, tak jak i inne w Europie, nie ma sprzętu i jest „w rozsypce”.
- Są trzy rzeczy, które wpływają na polskie bezpieczeństwo. Pierwsza to wspólnota narodowa, w tym obrona cywilna, druga to siła w sojuszach, a trzecia to dobrze funkcjonująca i dobrze wyposażona polityczna armia – powiedział szef MON.
Władysław Kosiniak-Kamysz podkreślił, że zależy mu, by polskie wojsko prezentowało jak najwyższy poziom, a obecnie przechodzi przez transformację.
- Zawsze stawiajmy sobie poprzeczkę wyżej. Chciałbym mieć najlepszą armię na świecie, chciałbym, żebyśmy mieli najlepsze wyposażenie. Trwa transformacja polskiej armii. Jest zwiększanie zdolności operacyjnych, jest zaangażowanie szersze niż kiedykolwiek – stwierdził.
Wicepremier ujawnił także wyniki najnowszego raportu Ministerstwa Obrony Narodowej, w którym podano ilość osób chętnych do wstąpienia do armii.
- Chętnych do wstąpienia do wojska polskiego jest najwięcej chyba w ostatnich latach, a na pewno po 89. roku. Od początku marca 1000 osób zgłosiło się do dobrowolnej, zasadniczej służby wojskowej – skwitował Władysław Kosiniak-Kamysz.
W naszej galerii zobaczysz, jak mieszka Władysław Kosiniak-Kamysz: