Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik mogą wkrótce opuścić więzienie? Czy minister sprawiedliwości złamie się pod naciskiem żądań prezydenta?
Byli szefowie służb specjalnych z nadania Prawa i Sprawiedliwości - Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik – od tygodnia przebywają za kratami, skazani w związku z tzw. „aferą gruntową”. Prezydent Andrzej Duda zdecydował o wszczęciu wobec nich postępowania ułaskawieniowego. Oficjalnie – zrobił to na prośbę żon obu skazanych. Prezydent wezwał także prokuratora generalnego Adama Bodnara – do uwolnienia Kamińskiego i Wąsika - na czas toczącego się postępowania. Czy to oznacza, że byli posłowie już niedługo będą mogli cieszyć się wolnością?
Zwykli przestępcy, czy jednak więźniowie polityczni? Dla prezydenta odpowiedź na to pytanie jest oczywista. Zdaniem głowy państwa- Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik zostali skutecznie ułaskawieni już w 2015 roku.
A jak jest w rzeczywistości? Przypomnijmy: W 2010 r. Prokuratura Okręgowa w Rzeszowie oskarżyła m.in. Kamińskiego i Wąsika o nielegalne działania operacyjne CBA, podrabianie dokumentów i wyłudzenie poświadczenia nieprawdy. Według prokuratury Biuro stworzyło fikcyjną sprawę odrolnienia ziemi za łapówkę. W 2015 r. Sąd Rejonowy Warszawa-Śródmieście skazał w I instancji Kamińskiego i Wąsika na 3 lata więzienia. Wówczas prezydent zdecydował się na akt łaski, a sprawa – została umorzona.
Osiem lat później – ponownie wróciła na wokandę. Sąd Najwyższy w Izbie Karnej uznał, że prezydent nie mógł ułaskawić kogoś – na kim nie ciąży prawomocny wyrok. Ponownym rozpatrzeniem tej kwestii zajął się Sąd Okręgowy w Warszawie, który – tym razem już prawomocnie – skazał Wąsika i Kamińskiego na dwa lata więzienia. 9 stycznia - obaj politycy znaleźli się za kratami, co wywołało polityczny skandal.
W odpowiedzi -prezydent Duda podjął decyzję o wszczęciu postępowania ułaskawieniowego wobec partyjnych kolegów. Sprawa trafiła już na biurko prokuratora generalnego Adama Bodnara, który – po zapoznaniu się z aktami – ma na ich podstawie wydać opinię.
Nim to nastąpi - prezydent apeluje, by Wąsik i Kamiński mogli cieszyć się wolnością. Czy Adam Bodnar powinien ulec tej presji? O tą kwestię zapytaliśmy polityków.
”Powinien to zrobić natychmiast, ponieważ stan zdrowia panów jest poważny, a uwięzienie ich jest bezprawne.” - skwitował poseł Prawa i Sprawiedliwości – Marek Suski.
Odmiennego zdania jest posłanka Nowej Lewicy - Joanna Scheuring -Wielgus: „Minister Adam Bodnar jest ministrem niezależnym i nie powinien się przychylać do prośby jakiegokolwiek polityka, w tym wypadku prezydenta Andrzeja Dudy, który też jest politykiem.”.
Zbulwersowany żądaniem prezydenta jest wicemister rolnictwa Michał Kołodziejczak:
„Miejsce Wąsika i Kamińskiego jest w więzieniu. Są to przestępcy skazani prawomocnymi wyrokami, udowodniana została im wina. Ludzie, których skrzywdzili – ich straty nie zostały zrekompensowane, tutaj mówimy chociażby o rodzinie Andrzeja Leppera. Wczoraj widziałem się z synem A. Leppera – Tomaszem Lepperem. On chce tylko, by dobre imię jego ojca zostało zwrócone, które było niszczone, tylko na potrzeby polityki, (...) Czy minister Bodnar powinien się przychylić do woli prezydenta? Gdybym ja był na jego miejscu to bym się nie przychylił. „- podsumował polityk.
Listen on Spreaker.