Czy PiS otrzyma przelew? PKW na nie, izba SN na tak
W sierpniu u.br. PKW odrzuciła sprawozdanie finansowe komitetu wyborczego PiS z wyborów parlamentarnych z roku 2023, wykazując poparte dowodami nieprawidłowości w wydatkowaniu funduszy na kampanię w kwocie 3,6 mln zł.
Natomiast w listopadzie PKW odrzuciła roczne sprawozdanie finansowe PiS za rok 2023 r. PiS zaskarżyło obie decyzje PKW do Sądu Najwyższego.
11 grudnia Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN, która jest właściwa do rozpatrywania skarg na uchwały PKW, uznała skargę PiS dotyczącą wydatków komitetu wyborczego. W związku z tym 30 grudnia Państwowa Komisja Wyborcza przyjęła sprawozdanie finansowe komitetu PiS z wyborów parlamentarnych 2023 r. PKW podkreśliła zarazem, że nie przesądza, czy Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN jest sądem i nie przesądza o jego skuteczności.
Decyzja PKW została wysłana do ministra finansów Andrzeja Domańskiego, który zleca przelewy dla partii politycznych. Domański zwrócił się jednak do PKW o wykładnię tej decyzji; w debacie publicznej wskazywano m.in. na niejasność sformułowania, że PKW "nie przesądza" czy Izba Kontroli Nadzwyczajnej SN jest sądem.
We wtorek Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN uznała drugą skargę PiS dotyczącą odrzucenia jej sprawozdania finansowego za 2023 r.
Marciniak: jak najwcześniej wypłacić pieniądze dla PiS
Szef PKW Sylwester Marciniak odnosząc się do wniosku Domańskiego tłumaczył w środę w Polsat News, że PKW nie może podjąć uchwały o wykładni innej swojej uchwały, gdyż nie ma takiej procedury w Kodeksie wyborczym. Dodał, że w grę wchodzi "ewentualnie" wyjaśnienie dla ministra finansów. "Jest to przedmiotem oceny przez PKW. Zbierzemy się w poniedziałek i mam nadzieję, że w tym zakresie podejmiemy jakieś rozstrzygnięcie.(...) Poddałem to pod dyskusję. Członkowie PKW mają zająć stanowisko" - powiedział.
Marciniak podkreślił też, że sprawa wypłacenia przez ministra finansów dotacji, a następnie subwencji dla PiS jest "czynnością techniczną” po tym, gdy PKW 30 grudnia przyjęła - na skutek orzeczenia Izby Kontroli Sądu Najwyższego - sprawozdanie finansowe komitetu wyborczego PiS.
Marciniak ocenił, że minister finansów powinien jak najwcześniej wypłacić pieniądze dla PiS, "by nie było zagrożenia setek lub tysięcy protestów wyborczych". "Takie już wnioski, pisma otrzymujemy, że jeśli uchwała PKW nie będzie wykonana, może to stanowić podstawę zarzutów protestów wyborczych" - powiedział Marciniak.