"Czarny koń" PiS w warszawskich wyborach? Hofman zaskakująco ZDRADZA jego imię

2018-03-29 13:23

Były prominentny polityk Prawa i Sprawiedliwości, Adam Hofman był gościem Konrada Piaseckiego w czwartkowej rozmowie w Radiu ZET. Oceniał w nim m.in. ostatnie działania swojej byłej partii, mówiąc: - Ta metoda rządzenia trochę zaczyna przypominać końcówkę 2007 roku, czyli świetna gospodarka, a PiS przegrywa wybory. Jednym z tematów rozmowy były nadchodzące wybory samorządowe i walka o prezydenturę w Warszawie. Hofman stwierdził, że osobiście wierzy w to, że PiS zdecyduje się wystawić "czarnego konia" do boju o stolicę i nieopatrznie, myśląc, że nagranie dobiegło już końca, zdradził jego imię.

Były rzecznik PiS w rozmowie oceniał szanse na zwycięstwo z Rafałem Trzaskowskim dwóch kandydatów, jacy rzekomo pozostają na placu boju w walce o partyjną nominację. Według Hofmana: - Ja uważam, że w pierwszej turze świetny wynik zrobi Patryk Jaki, ale ponieważ zmobilizuje też przeciwników, może być bardzo ciężko. Tymczasem: - Michał Dworczyk jest dobrze zapowiadającym się politykiem, obserwuję go z zewnątrz, bo tylko tak mogę, ale to chyba jeszcze nie jest czas na niego.

Zapytany o to, kogo w takim razie życzyłby sobie, aby PiS wystawiło w warszawskich wyborach, Hofman odpowiedział tajemniczo: - Mam jakiegoś czarnego konia, ale pewnie poznamy kandydata w okolicy dziesiątego i zobaczymy. Gdy prowadzący próbował się dowiedzieć, kogo konkretnie ma na myśli, Hofman długo unikał odpowiedzi. Dopiero na koniec programu ( już po pożegnaniu się ze słuchaczami), dziennikarz zadał to pytanie jeszcze raz. Jego gość, sądząc najprawdopodobniej, że już ich nie słychać odpowiedział: - Beata...

 

 

Zobacz także: Sondaż prezydencki w Warszawie. Kto w drugiej turze z Trzaskowskim?