Przemysław Czarnek

i

Autor: MAREK ZIELINSKI / SUPER EXPRESS Powrót nauki zdalnej? Minister Czarnek ogłosił decyzję

"Stawiamy tamę"

Czarnek na straży dzieci przed edukacją seksualną. "Chcą robić wodę z mózgu dzieciom i mówić o 50 iluś tam płciach"

2022-10-27 7:50

Chcemy, żeby organizacje pozarządowe pokazały, czego będą uczyć w szkole. To się nie podoba rewolucjonistom, którzy przeszli z kulturową rewolucją gender przez uczelnie, ośrodki kultury i chcieli przejść przez szkoły, a my im stawiamy tamę - powiedział w środę minister MEiN Przemysław Czarnek.

Minister Edukacji i Nauki Przemysław Czarnek w środę na antenie telewizji Republika skomentował ustawę regulującą prowadzenie zajęć w przedszkolach i szkołach przez organizacje i stowarzyszenia. "Zimą uchwaliliśmy ustawę o zmianie prawa oświatowego, zgodnie z którą dawaliśmy dużo więcej uprawnień wszystkim, nie tylko radzie rodziców, jeśli chodzi o decydowanie o tym, czy do szkół mogą wchodzić organizacje pozarządowe i jakie" - wyjaśnił minister. Dodał, że nowe uprawnienia otrzymał też kurator oświaty. „Po to, aby jako organ nadzoru pedagogicznego mógł kontrolować treści, które organizacje pozarządowe, zwłaszcza w wielkich miastach, przekazują naszym dzieciom" - wskazał.

Ustawę na początku marca zawetował prezydent Andrzej Duda. „Pan prezydent od razu powiedział, że nie jest to kwestia braku chęci poparcia tych przepisów, tylko okoliczności. To był początek marca, początek wojny w Ukrainie, ustawa o obronie kraju, potrzebna była jedność w tym temacie i pan prezydent chciał odsunąć spory wokół tej ustawy oświatowej na później" - powiedział minister. "Ostatecznie został wypracowany kompromis z panem prezydentem oraz kształt ustawy, który trafił do laski marszałkowskiej, wczoraj rozpoczęło się pierwsze czytanie w sejmowej komisji Edukacji Nauki Młodzieży i podobny krzyk do wcześniejszego" - dodał.

Zdaniem szefa resortu organizacje, które wchodzą do szkół, to są "głównie genderowskie organizacje, które chcą robić wodę z mózgu dzieciom i mówić o 50 iluś tam płciach, o możliwości wyboru płci kulturowej i społecznej, czyli tej gender, przez co później dzieci mają mnóstwo problemów psychicznych i tożsamościowych".

"My chcemy, żeby te organizacje - zanim zaczną uczyć w szkole - pokazały, czego będą uczyć, materiały, treść lekcji, po to, żeby rodzice świadomie mogli podjąć decyzję o tym, czy puszczą dzieci na lekcje, czy nie. I żeby kurator, jako organ nadzoru pedagogicznego, mógł zablokować organizacje, które gorszą dzieci" - powiedział.

W opinii ministra "nie podoba się to rewolucjonistom, którzy przeszli z tą kulturową i seksualną rewolucją gender przez uczelnie, ośrodki kultury i chcieli przejść przez szkoły, a my im tu stawiamy tamę".

Sonda
Czy Przemysław Czarnek jest odpowiednią osobą na stanowisku ministra edukacji?
Sedno Sprawy - Przemysław Czarnek