Były minister edukacji w rządzie PiS pojawił się w Polskiej Katolickiej Szkole im. Świętego Ferdynanda w Chicago. Oprowadzała go po placówce jej dyrektorka, Halina Zurawski. Były minister edukacji rozmawiał z dziećmi i głaskał je po głowach. - Kto z was był w Polsce? - zapytał Przemysław Czarnek. Okazało się, że większość dzieci odwiedziło już ojczyznę. – A kto był w Lublinie? – dopytywał. Nauczycielka wskazała na jedną z dziewczynek. – To pięknie, ja mieszkam w Lublinie – dodał polityk.
CZYTAJ: Żona Przemysława Czarnka to piękność. Historia ich poznania jest niczym z romantycznego filmu!
W rozmowie z naszym dziennikarzem Sergiuszem Zgrzebskim poseł PiS powiedział, że w szkole św. Ferdynanda jest już po raz trzeci, a wczoraj odwiedził też szkołę św. Błażeja. - Za każdym razem powtarzam, że państwo polskie za mało troszczy się o swoje dzieci, które są rozproszone po całym świecie i za mało zabiega, aby te dzieci, które przychodzą tu w soboty, po całym tygodniu amerykańskiej szkoły, poznawały polskość. Bo nas jest nie 38 ale 60 mln – powiedział Czarnek.