Czy Beata Szydło i Andrzej Duda staną przed sądem? Borys Budka w tej sprawie raczej nie będzie szedł na żadne kompromisy. A przecież to on - jako szef największej partii opozycyjnej - może zostać kolejnym premierem. - Ja cenię sobie uczciwość w polityce, więc mówię: tak, trzeba ich oddać pod sąd. Na Dudę jest kilka paragrafów za złamanie konstytucji. Od zaprzysiężenia dublerów, Przyłębskiej po zrobienie z niej p.o. prezesa TK, czego konstytucja nie przewiduje. No, a Szydło za niepublikowanie wyroków TK - argumentował przewodniczący Platformy Obywatelskiej w rozmowie z "Gazetą Wyborczą". W wywiadzie - poza atakiem na Andrzeja Dudę i Beatę Szydło - Budka wbił też szpilę w Szymona Hołownię, zwracając uwagę na pewne sprzeczności w jego postępowaniu. Gdy dziennikarz przypomniał, że lider Polski 2050 mówi o "nowym początku", szef PO wytknął Hołowni ludzi, którymi ten się otacza.
ZOBACZ TAKŻE: Borys Budka rozmawiał z katechetą swojej 8-letniej córki! Co dzieje się na lekcjach religii w jej szkole?
- Jednocześnie biorąc Aśkę Muchę, czyli ministra w rządzie Tuska. Jacka Cichockiego, również ministra w rządzie Tuska. Jacka Kozłowskiego – wojewodę w rządzie Tuska. Pełczyńską-Nałęcz, też z rządu Tuska. Jaka tu jest nowość? - kpił Borys Budka.