- Kierując się dbałością o dobro toczącego się postępowania i nie chcąc narażać go na ryzyko prowadzenia od początku ze względu na wątpliwości interpretacyjne, postanawiam kontynuować ogłaszanie wyroku w sposób dotychczasowy - powiedziała dziś Lidia Jedynak, sędzia Sądu Okręgowego w Gdańsku
- Uważam, że można było wygłosić wyrok już dziś, natomiast doceniam ostrożność sądu i to, że chce doprowadzić proces do końca w formule, która będzie maksymalnie zgodna z procedurą - skomentował adwokat Michał Komorowski.
Przypomnijmy, że początkowo założyciele Amber Gold wyrok mieli usłyszeć 20 maja. Po trwającym ponad trzy lata procesie Sąd Okręgowy w Gdańsku uznał Marcina i Katarzynę P. za winnych oszukania klientów parabanku. Wymiar kar sędzia ogłosi dopiero po odczytaniu słowo po słowie całego wyroku... liczącego 60 tomów akt!
- Ostatni tom wyroku jest opieczętowany i przechowywany w sejfie - zapewniała jeszcze w w maju sędzia Lidia Jedynak. Wtedy wydawało się, że odczytywanie wyroku pójdzie sądowi sprawnie. Jak się okazuje, prawdopodobnie dopiero pod koniec października poznamy odpowiedź, na ile lat Marcin i Katarzyna P. trafią za kratki. - Są trzy posiedzenia w tygodniu. Do odczytania zostało 11 z 60 tomów, a treść jednego poznajemy średnio na dwóch posiedzeniach - relacjonuje Patryk Rosiński, reporter Radia ESKA.