Dwa dni temu Paweł Kukiz postawił na nogi cały internet, publikując w sieci dramatyczny apel. Prosił o modlitwę w intencji swojej najmłodszej córki Hani, która w nocy z piątku na sobotę była operowana. 19-latka ma chorą nerkę i potrzebowała przeszczepu nowego narządu od innego dawcy. Dwie poprzednie transplantacje nerki się nie udały i ostatnio nastolatka żyła tylko dzięki dializom. Nic dziwnego, że jej tata martwił się o przebieg operacji i prosił o modlitwę i wsparcie internautów. Ci oczywiście, jak zawsze nie zawiedli. Wszystko przebiegło dobrze i jeszcze tej samej nocy lider Kukiz’15 mógł poinformować o pomyślnym wyniku operacji i podziękować wszystkim tym, którzy umieścili słowa otuchy pod jego postem na Facebooku. Na tym jednak sprawa operacji Hani się nie kończy, bo w kolejnym internetowym wpisie muzyk pokazał zdjęcia, obok których trudno przejść obojętnie. O co chodzi? Otóż Hania Kukiz była operowana w warszawskim szpitalu Dzieciątka Jezus. A każdemu, kto był tam choć raz musiało rzucić się w oczy to, co wstrząsnęło Kukizem: obdrapane mury szpitala, odpadające tynki i walący się dach. A to wszystko w samym centrum Warszawy i – nie byle gdzie, bo przy ul. Nowogrodzkiej. - Tak, tej słynnej ulicy – wytknął w swoim poście polityk Kukiz’15 – na której mieści się Biuro Jedynie Słusznej Partii Prawdziwie Kochającej Polskę i Polaków. Partii „Dającej” - ironizował polityk. Rzeczywiście, szpital Dzieciątka Jezus jest położony prawie w sąsiedztwie słynnej siedziby prezesa PIS. - Jak już tak „DAJECIE” (z naszych pieniędzy), to „DAJCIE” przed wyborami chociaż na dach w tym szpitalu, dopóki jeszcze się nie zawalił – zaapelował więc polityk Kukiz’15 do kolegów z partii rządzącej. Po czym dodał argument, który może przemówi do wyobraźni posłów PiS i ministra zdrowia. Otóż ostrzegł, jakie mogą być konsekwencje zawalenia się szpitala -rudery. - Zróbcie to choćby w trosce o PiS-owskie biura na Nowogrodzkiej utrzymywane z naszej kasy, bo wam jeszcze sąsiadujący z wami szpital waląc się przysypie papiery ze wspaniałymi z pewnością (bo jakże inaczej) planami „naprawy Służby Zdrowia”… - napisał zdesperowany ojciec.
To nie pierwszy raz, kiedy Paweł Kukiz wykorzystuje kłopoty zdrowotne swojej córki do walki z absurdami polskiej służby zdrowia. Jego córka wcześniej przez wiele lat była leczona w Centrum Zdrowia Dziecka. Choć miała tam dobrą opiekę, rodzina musiała przechodzić drogę prze mękę i zmagać się z biurokracją NFZ, aby 18-letnia Hania jako osoba dorosła mogła leczyć się u swojego dotychczasowego lekarza w placówce dla dzieci. Kukiz 15 bez skutku próbował zmienić przepisy, aby w takiej sytuacji rodzice dorosłych już pacjentów i lekarze nie musieli wypełniać tony papierów.
Córka Kukiza w szpitalu po przeszczepie nerki. Muzyk pokazał PRZERAŻAJĄCE zdjęcia
2019-07-14
18:21
- Dajcie przed wyborami chociaż na dach w tym szpitalu, dopóki się jeszcze nie zawalił – apeluje na Facebooku do polityków PIS Paweł Kukiz. Jego córka była operowana w szpitalu, w którym tynki spadają pacjentom na głowę. A budynek wymagający pilnego remontu stoi w sąsiedztwie siedziby PiS na Nowogrodzkiej. Polityk radzi, by pospieszyć się z remontem, bo szpital- rudera może zawalić się na biuro prezesa Jarosława Kaczyńskiego.