W sobotę o godzinie 10 na placu św. Piotra w Watykanie odbędzie się pogrzeb papieża Franciszka. Weźmie w nim udział m.in. prezydent Andrzej Duda i pierwsza dama. Jak przekazał szef KPRM Jan Grabiec, "w ciągu najbliższych godzin pan premier przedstawi swoją decyzję", czy także udaje się do Watykanu na uroczystości. Wiadomo również, że w dniu pogrzebu w Polsce obowiązywać będzie żałoba narodowa. Co to oznacza?
Flagi państwowe muszą być opuszczone do połowy masztu, co jest symbolicznym gestem oddania czci zmarłym. Ale czy to oznacza, że całe życie kulturalne i sportowe zamiera? Absolutnie nie! Jak tłumaczył Grabiec, koncerty, spektakle i mecze mogą się odbywać, ale powinny być dostosowane do powagi sytuacji. To oznacza, że organizatorzy powinni zadbać o odpowiedni nastrój i uszanowanie pamięci ofiar. Szef KPRM podkreślił, że decyzja o ogłoszeniu żałoby narodowej została podjęta przez prezydenta i skonsultowana z rządem. - Kancelaria Prezydenta poinformowała o takim zamiarze. Prezydent w tej sprawie podejmuje decyzję, kontrasygnaty udziela premier. Nie widzieliśmy powodu, żeby w jakikolwiek sposób kwestionować tę decyzję. Żałoba stała się faktem - tłumaczył. Dodał, że "spodziewaliśmy się tego rodzaju gestu ze strony pana prezydenta".
Sprawdź: Niedobre wieści dla Donalda Tuska krótko przed wyborami prezydenckimi! Sondaż wszystko ujawnia
Jak mówił, są też "pewne zalecenie dla koncesjonariuszy, stacji telewizyjnych, dla telewizji publicznej, żeby uszanować uczucia tych, którzy uczestniczą w żałobie tego dnia". Ale to, co to oznacza, to - wskazywał Grabiec - "kwestia interpretacji". - To jest bardziej zalecenie niż nakaz prawny - zaznaczył. - Natomiast jeśli chodzi o inne formy aktywności kulturalnej czy sportowej, nie ma ścisłych zakazów prawnych. To jest kwestia wrażliwości, wyczucia poszczególnych organizatorów - kontynuował. Dopytywany, czy mogą odbywać się tego dnia koncerty, stwierdził, że "formalnie nie ma przeszkody, wydarzenia kulturalne mogą mieć miejsce". Zapewnił też, że "nie będzie sankcji" za zorganizowanie takiego wydarzenia. A czy mecze będą odwołane? - To jest w stu procentach decyzja związków sportowych czy poszczególnych lig. Z całą pewnością nie administracji - wyjaśnił.

Galeria poniżej: "Był cierpiący, błogosławił ludzi do końca i zniknął". Jałmużnik papieża o jego ostatnich chwilach