Michał Kołodziejczak przekonuje, że Agrounia na listach KO to konieczny ruch, jeśli chce się dokonać faktycznych zmian dla polskich rolników. Sam ma startować jako „jedynka” na liście w Koninie, a wszelkie zarzuty o hipokryzji stara się zbywać.
Decyzja wywołała wiele emocji między innymi wśród rolników, którzy uważają polityka za „zdrajcę polskiej wsi”. Kilku z nich opublikowało w mediach społecznościowych nagrania, na których nie tylko wypowiadają się niepochlebnie o Michale Kołodziejczaku, ale też niszczą przedmioty z logo Agrounii.
Co sądzą inni Polacy? W najnowszym sondażu IBRiS dla Polsatu poproszono, by ją ocenili. Jak się okazuje, dobrą opinię wyraziło 34,9 proc. respondentów.. Więcej, bo 43,4 proc. osób, oceniło start Argounii z list KO negatywnie. Z kolei 21,7 proc. nie ma na ten temat zdania. Taki wyniki mogą zdziwić Michała Kołodziejczaka, który uważa swój wybór za dobre posunięcie.