Prokurator Barbara Kijanko przez posłów była wzywana trzykrotnie - wcześniej w lutym oraz w listopadzie w 2016 roku. 4 lipca postanowiła jednak zeznawać przed komisją ds. wyjaśnienia afery Amber Gold. Jej wcześniejsza nieobecność zaciekawiła posła PiS, Jarosława Krajewskiego. - Jakie były przyczyny dwukrotnego niestawiennictwa przed komisją? Czy pani obawiała się zeznawać prawdę na temat Amber Gold? - zapytał członek komisji. Prokurator Barbara Kijanko odpowiedziała, że nie mogła stawić się przed komisją ze względu na zły stan zdrowia.
- Jeśli chodzi o ostatnie niestawiennictwo, to ja niestety nie zostałam powiadomiona. Z informacji od mojego pełnomocnika wiem, że otrzymał wezwanie już po terminie posiedzenia - powiedziała prokurator. Przyznała również, że jej stan zdrowia znacznie się pogorszył na przełomie w 2016 i 2017 roku.
Prokurator Barbara Kijanko jest uważana za jednego z kluczowych świadków w sprawie wyjaśnienia afery Amber Gold. Pracowała ona jako prokurator referent w Prokuraturze Rejonowej Gdańsk-Wrzeszcz. Zajmowała się sprawą Amber Gold po 2009 roku, po otrzymaniu informacji od Komisji Nadzoru Finansowego
RELACJĘ Z PRZESŁUCHANIE MOŻNA ZNALEŹĆ: Prokurator Kijanko zeznaje przed komisją ds. afery Amber Gold. TRANSMIJSA - RELACJA NA ŻYWO