Wojna na Ukrainie. CNN pokazuje rosyjskie wojsko przy granicy Ukrainy
Wojska rosyjskie w coraz większej liczbie miały pojawiać się przy ukraińskich terenach: od okrętów podwodnych i desantu na Morzu Czarnym po rakiety balistyczne krótkiego zasięgu, czołgi i haubice na północno-wschodnich krańcach Ukrainy.
Niektóre filmy pochodzą z oficjalnych źródeł; większość jednak pochodzi z TikToka lub YouTube. CNN zapewnia, że nagrania zostały przeanalizowane oraz że potwierdził lokalizację i autentyczność materiałów. Materiały miały zostały opublikowane w mediach społecznościowych pomiędzy 11 a 14 lutego.
Michael Sheldon: ciężarówki wojskowe w obwodzie biełgorodzkim
CNN powołuje się na nagrania, które na swoim Twitterze opublikował analityk think tanku Atlantic Council Michael Sheldon. Widać na nich konwój poruszający się w pobliżu Biełgorodu w zachodniej Rosji na wysokości ukraińskiego miasta Charkowa.
Siły rosyjskie poruszały się również nocą po tym obszarze - czołgi są rozładowywane z pociągów. W okolicach Woroneża również zauważono wojska rosyjskie. Duża liczba czołgów i bojowych wozów piechoty została sfilmowana w ciągu ostatnich kilku dni z przejeżdżającego pociągu. Według analityków wchodzą one w skład rosyjskiej 1 Gwardyjskiej Armii Pancernej.
Zdjęcia satelitarne udostępniane przez amerykańskiego operatora satelitów Maxar Technologies potwierdzają to, co widać na filmach. Na zdjęciach z 13 lutego widać oddział kilkunastu rosyjskich śmigłowców wojskowych. Inne pokazują wojska nieopodal wsi Sołoty w południowo-wschodniej części obwodu biełgorodzkiego. Widać na nich prawdopodobnie dziesiątki pojazdów wojskowych oraz elementy infrastruktury bazy.
Przeczytaj także: Wojna na Ukrainie. Jasnowidz Jackowski miał wielką wizję! Wie, czy wojna zacznie się 16 lutego!
Wojna na Ukrainie zacznie się już jutro?
Jak donosi portal "Politico", wojna na Ukrainie może wybuchnąć już 16 lutego, czyli jutro. Informację oparto na trzech niezależnych źródłach wśród władz USA, UK i Ukrainy. – Niezależnie od tego, jaką drogę wybierze Rosja: dyplomatyczną czy agresji militarnej, jesteśmy gotowi na każdą ewentualność – powiedział Anthony Blinken, sekretarz stanu Stanów Zjednoczonych.