TV
Pogoda
Wideo
Cisza wyborcza w Polsce obowiązywać będzie od północy 19 października 2018 (piątek) do godziny 21:00 w niedzielę, 21 października 2018. Dotyczy to oczywiście I tury wyborów. Związane jest to z Kodeksem wyborczym, który mówi, że cisza obowiązuje 24 godziny przed dniem głosowania we wszystkich wyborach.
W czasie ciszy zakazana jest jakakolwiek agitacja wyborcza. Jak informuje nas Kodeks wyborczy, jest to publiczne nakłanianie lub zachęcanie do głosowania w konkretny sposób, zwłaszcza na konkretnego kandydata.
Zabronione jest także zwoływanie zgromadzeń, organizowanie pochodów czy manifestacji, wygłaszanie przemówień oraz rozpowszechnianie materiałów wyborczych. Co jednak istotne, nie dotyczy to rozwieszonych już plakatów, banerów czy informacji prasowych opublikowanych przed rozpoczęciem ciszy wyborczej.
Co ważne, cisza związana z wyborami dotyczy każdej przestrzeni publicznej, czyli także internetu. Zakazane jest zakładanie grup czy wydarzeń (np. na Facebooku) związanych z wyborami i kandydatami. Nie można także publikować ich stron oraz stron związanych z kampanią.
Zakaz agitacji w sieci to także zakaz komentowania i wyrażania stronniczych opinii na temat kandydata lub kontrkandydata. Nie można też publikować zdjęć czy dokumentów, które mogłyby zaważyć na decyzji o oddaniu głosu na konkretną osobę.
Cisza wyborcza obowiązuje także media. W czasie jej trwania nie można podawać do publicznej wiadomości wyników sondaży wyborczych, niezależnie kiedy zostały przeprowadzone. Oznacza to, że nawet jeśli ktoś przeprowadził sondaż w lipcu 2018 roku, to od północy 19 października 2018 roku nie może go opublikować.
Za złamanie ciszy wyborczej grozi kara grzywny. Wynosi ona od 20 do nawet 1000 złotych. Surowszej kary można się spodziewać za publikację sondażów wyborczych. Za upublicznienie takiej informacji w trakcie trwania ciszy wyborczej kara grzywny wynosi od 500 tys. złotych do 1 mln złotych. Co ważne, ta kara nie dotyczy tylko mediów – każda osoba fizyczna, który upubliczni taki sondaż (np. na Facebooku, Twitterze), także podlega takiej karze.
