Kilka lat temu podczas debaty w Sejmie nad projektem nowelizacji kodeksu karnego doszło do incydentu, w którym Sławomir Nitras, po zejściu z mównicy, położył na ławie, przed prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim, dziecięcy bucik, który jest używany jako symbol ofiar księży pedofili. Chwilę później Ryszard Terlecki rzucił bucikiem w polityka Koalicji Obywatelskiej. Następnie Sławomir Nitras go podniósł i próbował ponownie położyć przy prezesie PiS, jednak wówczas do akcji wkroczyli szef gabinetu politycznego premiera Marek Suski oraz wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki, którzy zasłonili Jarosława Kaczyńskiego. Sejmowa awantura tchnęła Krystynę Pawłowicz do napisania poważnych oskarżeń na swoim Twitterze.
- Nitras chyba na czymś, nie kontroluje się...skandal w Sejmie – napisała. Ówczesna posłanka PiS w kolejnym wpisie stwierdziła, że „Sławomir Nitras mimo tego co robi, wytacza innym sprawy karne za słowa »sejmowy chuligan«”. „Nitras,jak nic, ciągle jakby na prochach... wyładowuje frustrację po nieudanej okupacji sali plenarnej... szuka męczeństwa w kuluarach... szuka guza, ale wszyscy go już tylko z politowaniem lekceważą” – oceniła parlamentarzystka.
- Nigdy w życiu nie używałem narkotyków, nie używam. Ta sprawa jest w sądzie od roku. Jakoś szczególnie jej nie nagłaśniam, bo uważam, że sprawy należy nagłaśniać, kiedy się kończą, a nie zaczynają - mówił Sławomir Nitras w programie "Polityczne Graffiti" w czerwcu 2018 roku. - Posłanka Pawłowicz najpierw zasłoniła się immunitetem, sąd oddalił, bo to sprawa cywilna i tu immunitet jej nie chroni. Później pani poseł złożyła wniosek o wykluczenie sędziego. To trwało chyba ze cztery miesiące. Kilka tygodni temu dostałem decyzję sądu, że odrzuca wniosek o wykluczenie tego sędziego, co oznacza, że ta sprawa będzie się toczyć - dodawał.
W galerii poniżej możecie zobaczyć, jak przez lata zmieniała się Krystyna Pawłowicz:
Teraz polityk Koalicji Obywatelskiej poinformował triumfalnie na swoim swoim Twitterze, że Sąd Okręgowy w Warszawie (co ciekawe, sprawę do stolicy przeniesiono ze Szczecina na wniosek byłej posłanki) wydał wyrok w jego sprawie. - Pani Krystyna Pawłowicz naruszyła moje dobra osobiste i musi mnie przeprosić. Taki wyrok wydał Sąd Okręgowy w Warszawie. Długo trwało, ale warto było - napisał.
Przeprosiny muszą ukazać się na twitterowym profilu byłej posłanki klubu PiS. Sławomir Nitras domagał się też przekazania przez sędzię TK pieniędzy na cel charytatywny, ale sąd tego wniosku nie uwzględnił.