Choć Liga Polskich Rodzin uchodziła zazwyczaj za ugrupowanie konserwatywne światopoglądowo (przez co bliżej im było do Prawa i Sprawiedliwości czy też Konfederacji a nie Platformy Obywatelskiej), to w weekend w oficjalnym oświadczeniu partia poinformowała, że w drugiej turze wyborów prezydenckich wspiera Rafała Trzaskowskiego. - Wybór jest prosty - demokracja, w której toczy się debata publiczna w parlamencie i społeczeństwie z wymianą argumentów, owocująca rozwojem Polski, czy autorytarna dyktatura, w której liczy się wyłącznie zdanie Kaczyńskiego, a traktowanie społeczeństwa symbolizuje wyłączany mikrofon w Sejmie, żenujący poziom propagandy mediów partyjno-rządowych, liczne afery PiS oraz obłudne, wyłącznie instrumentalne wykorzystywanie wartości patriotycznych, wiary i Kościoła dla celów partyjnych - wytłumaczono.
Decyzja Ligi Polskich Rodzin mocno rozsierdziła kontrowersyjną byłą toruńską posłankę Annę Sobecką. W ostatnich latach była kojarzona głównie z PiS, ale jej polityczne drogi bywały kręte. Ta była spikerka Radia Maryja przez dwie kadencje zasiadała w sejmowych ławach jako posłanka właśnie Ligi Polskich Rodzin. Po tym, jak w ostatnich wyborach zabrakło jej troszkę głosów, by ponownie znaleźć się w Sejmie, Sobecka ograniczyła swoją aktywność w mediach społecznościowych. Decyzja władz LPR sprawiła jednak, że postanowiła zamieścić mocny wpis na swoim Facebooku. Jak napisała:
Jestem zbulwersowana decyzją Zarządu Głównego Ligi Polskich Rodzin, mojej dawnej partii, o poparciu w II turze wyborów Rafała Trzaskowskiego. Jest to całkowicie sprzeczne z wartościami i programem LPR, której byłam współzałożycielką. Wzywam Koleżanki i Kolegów do głosowania zgodnie z polską racją stanu na Prezydenta Andrzeja Dudę