Jarosław Kaczyński na konwencji programowej PiS

i

Autor: Radosław Nawrocki Jarosław Kaczyński na konwencji programowej PiS

Wybory parlamentarne

Ciężki bój dla PiS. Kto do wyborów samorządowych?

2023-11-01 10:02

Portal wp.pl donosi, że partia Prawo i Sprawiedliwość (PiS) planuje wystawić w nadchodzących wyborach samorządowych polityków, którzy osiągnęli ponadprzeciętną liczbę głosów w wyborach do Sejmu. Najpopularniejsi członkowie partii Jarosława Kaczyńskiego mogą stanąć do rywalizacji o stanowiska prezydentów największych miast. Jednakże, zdaniem niektórych z nich, zgodzenie się na taką kandydaturę może być problematyczne. Jedna z polityków PiS, która jest typowana na kandydatkę na prezydenta jednego z dużych miast, wyraziła swoje wątpliwości, mówiąc: "Czy chcę kandydować? Nie. Chcę spokoju od kampanii."

Ta polityczka osiągnęła bardzo dobry wynik w tegorocznych wyborach do Sejmu, co sprawia, że jest rozważana jako potencjalna kandydatka na wybory samorządowe w 2024 roku. Idea polega na tym, że politycy, którzy osiągnęli dobre wyniki w wyborach do Sejmu, zostaną "kandydatami na kandydatów" do stanowisk włodarzy swoich miast.

Obecnie, koncepcja ta jest jeszcze w fazie wstępnej i nieoficjalnej, ale władze partii PiS, z Jarosławem Kaczyńskim na czele, będą musiały przygotować się do wyborów samorządowych, które odbędą się wiosną, najpóźniej 21 kwietnia. To pierwsza rywalizacja wyborcza dla PiS od 2015 roku, gdy partia była u władzy.

Wśród potencjalnych kandydatów wymienia się nazwiska takich polityków, jak Kacper Płażyński, Małgorzata Wassermann, Marlena Maląg, Przemysław Czarnek, Sylwester Tułajew, Mirosława Stachowiak-Różecka, Bartłomiej Wróblewski i Waldemar Buda. Co ciekawe, PiS zamierza przeprowadzić eksperyment w Warszawie, postawiając na osobę spoza parlamentu, Danutę Dmowska-Andrzejuk, jako potencjalną kandydatkę na prezydenta stolicy.

Partia PiS obawia się, że jej porażka w wyborach do Sejmu i Senatu może wpłynąć na wyniki wyborów samorządowych i europejskich. Niemniej jednak, politycy partii nie zamierzają się poddawać i rozważają start w wyborach do Parlamentu Europejskiego.

Jak wynika z rozmów przeprowadzonych przez portal wp.pl, obecni europosłowie, a także byli ministrowie i urzędnicy, którzy nie dostali się do Sejmu, są zdeterminowani, aby ponownie kandydować do Parlamentu Europejskiego, widząc w tym najlepszą opcję dla tych, którzy znajdują się w opozycji.

Sonda
Interesujesz się polityką?
Wieczorny Express Rafał Ziemkiewicz