![Polityka SE Google News](https://cdn.galleries.smcloud.net/t/galleries/gf-WASq-oV6c-sTFb_polityka-se-google-news-664x442-nocrop.jpg)
Donalda Tuska dopadła proza życia
Po intensywnym tygodniu w pracy premiera czeka również intensywny weekend. Obowiązki domowe same się nie zrobią. Jak widać na zdjęciu Donalda Tuska dopadła proza życia. Pochylony premiera ze skupioną miną... obierającego ziemniaki w salonie. Widać, że to nie na pokaz, bo obok stoi już prawie napełniony garnek z pokrojonymi ziemniakami. Donald Tusk podpisał post - z dystansem do siebie - "jak widać, nie zawsze i nie wszędzie mogę zgrywać ważniaka".
Oczywiście posypały się komentarze od internautów. Nie zawsze przychylne. Wśród nich czytamy m.in.: "za takie rzeźbienie dostałbym uwagę, bo za grubo" - pisze jeden z nich. Inny dodaje, "więcej się Pan namęczy nad tymi ziemniakami, niż przez 1.5 roku nieudolnie wprowadzając 100 konkretów na 100 dni".
Były też te bardziej przychylne komentarze. "no i fajnie! Człowiek, jak każdy". Inny internauta zauważa, tak miło jest widzieć w polityku nie tylko wysokiej klasy dyplomatę, ale także człowieka". Kolejny dodaje "w bluzie Bognera za tysiaczka obierać ziemniaczki".
Zapewne po sobotnim obiedzie, przyjdzie czas na spacer z wnukami. Wiemy, że Donald Tusk w każdej wolnej chwili zajmuje się wnukami. Przypomnijmy, że Tusk ma dwoje dzieci i pięcioro wnuków. Syn Michał jest ojcem trzech synów, z których jeden jest już uczniem szkoły średniej. Na jednym ze zdjęć Donald Tusk pokazał różnice wzrostu.
"Wciąż jestem (minimalnie!) wyższy od najstarszego wnuczka! - a przypomnijmy, że polityk ma 174 centymetry wzrostu. Ale to było niemal rok temu, teraz sprawy mają się zupełnie inaczej" - napisał wówczas w zamieszczonym poście na Instagramie. Zaś córka Kasia ma dwie małe córeczki.