Dariusz Chrabałowski przechodzi na emeryturę

i

Autor: Andrzej Lange/Super Express

Dziennikarz sportowy podsumował IO dla "SE"

Chrabałowski: Szeremeta zrobiła wrażenie tanecznym stylem walki

2024-08-12 17:00

Dariusz Chrabałowski, ekspert sportowy i wieloletni dziennikarz "Super Expressu" jest zaskoczony i zawiedziony wynikami polskich olimpijczyków w Paryżu. - Zdobyliśmy tylko 10 medali, w tym tylko jeden złoty. To najgorsze miejsce Polski od 1960 roku, czyli od igrzysk w Rzymie - podsumował.

„Super Express”: - W Paryżu w klasyfikacji medalowej zajęliśmy dopiero 42. miejsce. Bardzo to pana zdziwiło?

Dariusz Chrabałowski: - Bardzo mnie to zdziwiło i zawiodło. Zdobyliśmy tylko 10 medali, w tym tylko jeden złoty. To najgorsze miejsce Polski od 1960 roku, czyli od igrzysk w Rzymie. Paryż to były bardzo słabe igrzyska dla Polski. Jest to wszystko bardzo smutne. Z każdą edycją igrzysk rośnie liczba konkurencji, np. kiedy w Rzymie medali zdobyliśmy ponad 20, to tych konkurencji było mniej niż 200. A teraz tych konkurencji jest 329 a liczba medali dla Polski spada. Ewidentne jakieś błędy w przygotowaniach się pojawiły, które sprawiają, że się zsuwamy. To jest porażka polskiego sportu.

- Gdzie pan się spodziewał sukcesu, a gdzie jednak nie wyszło?

- Spodziewałem się złotego medalu dla Igi Świątek, ale nasza tenisistka zdobyła brąz. Choć taki Novak Djokovic trzy lata temu w Tokio też był faworytem do złotego medalu a zdobył brąz. Dopiero w Paryżu sobie odbił złotym medalem. Może tak też będzie z Igą. Brak złotego medalu dla Igi Świątek to duży zawód.

- Poza tym zawiedli nasi męscy młociarze, czyli Nowicki i Fajdek. Nie liczyłem w ich przypadku na złoto, ale na srebro i brąz. Sądziłem też, że w kajakarstwie kobiet zdobędziemy dwa medale, a tymczasem nie ma żadnego. To się zdarza po raz pierwszy od niepamiętnych czasów, żeby kajakarze nie stanęli ani razu na podium olimpijskim.

Andrzej Duda wywołał burzę wpisem o walce Julii Szeremety. Potem swoje dołożył Donald Tusk

- Z czego wynikała ta słaba forma większości polskich sportowców na igrzyskach w Paryżu?

- Pewnie w każdym przypadku z różnych powodów, ale w przypadku Igi Świątek słabszej formy upatruję w jej gorszym dniu, podkreślonym jeszcze jakimś poczuciem presji na ten złoty medal. Chociaż z drugiej strony Iga sobie z tą presją zawsze radziła dlatego tłumaczę jej brązowy medal gorszą dyspozycją dnia. W wypadku porażek kajakarzy czy młociarzy pojawiły się najpewniej jakieś błędy w przygotowaniach. Forma nie wyszła w chwili, kiedy powinna była przyjść. Trenerów mają dobrych, ale coś jednak nie trafiło.

- Zdziwiły pana słowa prezesa PKOL Radosława Piesiewicza, który stwierdził, że PKOL nie odpowiada za przygotowanie sportowców, za to odpowiadają związki?

- To święta prawda, co powiedział Piesiewicz. I nawet, jeśli to może brzmieć, jak zrzucanie na kogoś innego odpowiedzialności, to jest to święta prawda. PKOL nie odpowiada za przygotowania sportowców. Raz się zdarzyło, kiedy PKOL za prezesa Nurowskiego, chciał przejąc przygotowanie olimpijskie, ale nie zgodzono się na to. W dalszym ciągu sport wyczynowy podlega pod resort sportu, a ten z kolei ceduje sprawę na poszczególne związki sportowe.

- Prezes Piesiewicz mówił kilka dni temu, że liczy na 13-14 medali. Nie wyszło…

- Też liczyłem na kilkanaście medali, a może nawet i na więcej. Zawiedli tutaj młociarze, kajakarze, żeglarze i oszczepniczka Maria Andrejczyk.

- Co było dla pana z kolei pozytywną sensacją tych igrzysk, jeśli chodzi o polskich sportowców?

- Na pewno srebrny medal dla Darii Pikulik w wyścigu kolarskim. To była spora niespodzianka.

- Sporą sensacją jest srebrny medal dla pięściarki Julii Szeremety.

- To prawda. Jest niemal złota, to była spora niespodzianka. Zaszła bardzo wysoko, zrobiła świetne wrażenie tym niemal tańczącym sposobem walki i tym, że nie miała żadnych kompleksów. Przegrała z kimś, o kim nie wiadomo, czy ma hormony żeńskie, czy męskie w swoim organizmie.

- Co się musi zmienić w polskim sporcie, żebyśmy osiągali na igrzyskach większe sukcesy?

- Może trzeba zmienić trenerów? Porażek należy chyba upatrywać w przygotowaniach sportowców i popełnionych błędach. Może inni trenerzy będą w stanie pomóc zbudować formę naszym sportowcom? Na pewno jakieś błędy zostały popełnione i trzeba wyciągnąć z tych igrzysk odpowiednie wnioski.

Rozmawiał Kamil Szewczyk

Donald Tusk: UKŁAD ZAMKNIĘTY. Rozliczenia poprzedniego Rządu [100 mld zł]
Sonda
Czy Julia Szeremeta powinna dostać mieszkanie za srebrny medal?
Listen on Spreaker.
Nasi Partnerzy polecają