„Małgorzata Kidawa Błońska, bezpoglądowy, bezideowy, o niewielkim IQ wytwór ciężkiej pracy stomatologa, fryzjera i stylistek nie ma mojego głosu – ta Pani powinna kury macać i krowy doić, jak już mówiłem w Sejmie...” – napisał na swoim profilu społecznościowym Armand Ryfiński, były poseł Ruchu Palikota.
Ryfiński, były poseł ziemi radomskiej zasłynął obietnicą budowy toru F1 i zdobył mandat poselski w Sejmie VII kadencji. Dal się poznać nie tylko z kontrowersyjnych akcji, ale i ciętego języka. Był kilkakrotnie karany naganami i upomnieniami przez Komisję Etyki Poselskiej za naruszenie art. 5 (zasada rzetelności), art. 6 (zasada dbałości o dobre imię Sejmu) oraz art. 7 (zasada odpowiedzialności) Zasad Etyki Poselskiej.
Wpis nie mógł zostać nie zauważonym przez internatów. Zwolennicy Ryfińskiego zgadzali się z jego opinią, przeciwnicy wypraszali sobie takie porównania. "Daleki jestem od popierania MKB ale to jest zwykłe chamstwo, ale czegóż innego spodziewać się po takim ordynarnym palikociarzu jak Ryfiński " - napisał jeden z nich. "Jako rolnik, hodowca krów mlecznych wypraszam sobie. Nie życzę sobie takich porównań. Wbrew pozorom dojenie krów, a już na pewno cała hodowla krów mlecznych to trudna, fachowa, wymagająca poświęceń praca. Smacznego mleka Panie Armandzie" – dodał drugi. "Opis pasuje do 99% polityków.." - odpowiedział trzeci internauta. "Może, ale ty ze swoimi poglądami powinieneś co najwyżej rowy kopać" – zaznaczył czwarty. "W tej polityce jak w chlewie, to w sumie praktyka już jakaś jest" – czytamy opinię piątego internauty.