W najbliższy piątek w Warszawie zaplanowana jest konferencja naukowa, a jednym z występujących miał być historyk Sławomir Cenckiewicz. Historyk przygotował na nią referat: "Przewodniczący – Noblista – „Bolek” – Prezydent. Kim jest naprawdę Lech Wałęsa?", ale postanowił, że tego nie zrobi. Jak napisał zdecydował tak, bo rodzina Wałęsów przeżywa teraz żałobę po śmierci Przemysława Wałęsy: - W związku z niedawną tragedią rodzinną państwa Wałęsów zmuszony jestem zrezygnować z wygłoszenia swojego referatu zatytułowanego - napisał w Internecie. Jego postawa nie spodobała się Lechowi Wałęsie, który natychmiast zareagował na Facebooku. Napisał, że na konferencji się pojawia i o to samo apeluje do Cenckiewicza: - Ja Lech Wałęsa oświadczam , że będę na tej konferencji. Moralisto nie rezygnuj - do spotkania Ale kanalia typowy pomiot sb cki - skomentował. No i się zaczęło...
Cenckiewicz postanowił pouczyć Wałęsę, jak powinien przeżywać żałobę po śmierci syna Przemysława. Wyliczył, że minimum przez 3 miesiące Wałęsa musi zachować żałobę: - Lech Wałęsa nie zachowuje powagi związanej z żałobą po zmarłym synu ś.p. Przemysławie (w takich wypadkach w polskiej tradycji i kulturze przyjmuje się, że powinna ona trwać przynajmniej 3 miesiące)! Już w najbliższych dniach zapowiada kolejną rundę swoich „wykładów” w całej Polsce. W dniu dzisiejszym, zaledwie 10 dni po zgonie swojego dziecka, Lech Wałęsa atakuje mnie za to, że chcąc uszanować porządek moralny i prawo do spokoju jego rodziny - napisał, nawiązując do aktywności Wałęsy (wczoraj Wałęsa był na spotkaniu KOD). - Dzisiaj, kiedy nie umawiał się ze mną na publiczną polemikę, znów obrażając próbuje zmusić mnie do piątkowej konfrontacji na forum IPN wiedząc przecież, że nie będę obecny na konferencji - oburzył się Cenckiewicz.
I dodał, że chciał przyłączyć się jedynie do apelu Jarosława Wałęsy: - Wobec powyższego wypada mi jedynie przyłączyć się do apelu Jarosława Wałęsy złożonego w dniu 8 stycznia br. w imieniu całej rodziny Wałęsów: „w tym trudnym czasie, prosimy o uszanowanie naszej prywatności. – Rodzina”. Pamiętajmy, że poza Lechem, w rodzinie Wałęsów jest także matka zmarłego syna – p. Danuta, która na pewno cierpi po stracie dziecka. Jest też liczne rodzeństwo ś.p. Przemysława, jego bliscy i dzieci.
Zobacz: Gest Cenckiewicza wobec Wałęsy po śmierci syna byłego prezydenta
Nauki o przeżywaniu żałoby nie spodobały się Wałęsie. Pouczenia Cenckiewicza skomentował tak: - Sławomir Cenckiewicz po raz kolejny w tym co pisze jest nieprecyzyjny albo wręcz pisze bzdury. Żałoba w polskiej tradycji po zmarłym synu nie trwa 3 miesiące tylko od 9 miesięcy do roku. Jej zewnętrznym przejawem jest zazwyczaj noszenie czarnych ubrań oraz powstrzymywanie się od korzystania z rozrywki (najczęściej od tańca i picia alkoholu). Jego zdaniem pouczenia Cenckiewicza są jak pocałunek Judasza: - (...) Raz robi to pod płaszczykiem pozornego „miłosierdzia”, a innym razem atakuje wprost, pouczając mnie jak mam przeżywać ból po stracie syna. Jego wcześniejsze „miłosierdzie” to też gest będący typowym „pocałunkiem Judasza” –zachowanie nieszczere, maskujące w istocie wrogie zamiary. (...) Dlatego nie pozwolę na to by żałoba po moim Synu była dla Cenckiewicza pretekstem do unikania dyskusji i możliwości wyjaśnienia przeze mnie bzdur i pomówień jakie na mój temat wypisuje! - napisał Wałęsa. I dodał, że jako chrześcijanin wierzy, że w niebie spotka się z Przemkiem.